Firmy odpowiedzialne za oczyszczanie miasta dmuchawy lubią, bo szybko i sprawnie pozwalają uporać się z liśćmi w okresie jesienno-zimowym. Nie lubią ich za to mieszkańcy, bo to urządzenia powodujące duży hałas i zanieczyszczające powietrze, a co za tym idzie, potęgujące problem smogu.
Z tymi drugimi zgadzają się najwyraźniej władze stolicy. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wydał właśnie zarządzenie, w którym zakazuje używania dmuchaw. Firma, która go złamie może zapłacić nawet 4 tys. złotych kary.
Zakaz tak, ale nie do końca
Jest jednak małe "ale". Zarządzenie prezydenta miasta dotyczy jedynie terenów należących do stolicy, a to oznacza, że zakaz nie obejmuje np. spółdzielni mieszkaniowych. Tym samym na osiedlach nadal można "dmuchać" do woli.
łj