"Dziś widziałam kilku rodziców z dziećmi na placach. Nie wiem, czy nieświadomych, czy pełnych ignorancji" - taką wiadomość dostaliśmy od naszej słuchaczki. I faktycznie, mimo zaleceń, żeby nie korzystać z placów zabaw, bawiących się dzieci w takich miejscach nie brakowało. To duży błąd.
Lekarze ostrzegają rodziców
Jak mówi nam jeden z warszawskich lekarzy, obecna sytuacja, jaka panuje w kraju, to nie jest moment na to, aby ktokolwiek wychodził i spotykał się z innymi ludźmi, zwłaszcza dzieci na placach zabaw.
- Ten kontakt między nimi jest nieunikniony. Bardzo często się do siebie zbliżają, przytulają, bawią i w takiej sytuacji o zakażenie bardzo łatwo, zarówno wśród dzieci, jak i wśród rodziców - mówi w rozmowie z Radiem Kolor doktor Filip Dąbrowski.
Zamykają place zabaw
Nie wszyscy posłuchali próśb i apeli, dlatego po alarmie podniesionym przez część mieszkańców, w niektórych dzielnicach już zapadły decyzje o zamknięciu placów zabaw, m.in. na Woli i na Pradze Południe.
- Zarząd Dzielnicy mając na uwadze wprowadzony stan epidemiczny, w celu przeciwdziałania tworzeniu się warunków sprzyjających rozprzestrzenianiu się koronawirusa podjął decyzję o zamknięciu placów zabaw, będących w administrowaniu dzielnicy do odwołania - poinformował Tomasz Kucharski, burmistrz Pragi Południe.
łj