Decyzję o ograniczeniu dostępu do swoich placów zabaw jako pierwsze podjęły władze Woli i Pragi Południe. Informowaliśmy o tym tutaj. Teraz taka sama decyzja zapadła na Ursynowie.
"Niestety od mieszkańców i urzędników, a także z obserwacji własnych wiem, że apele nie podziałały. Stąd, aby przeciwdziałać tworzeniu się warunków sprzyjających rozprzestrzenianiu się koronawirusa, podjąłem decyzję o zamknięciu do odwołania placów zabaw, boisk i siłowni plenerowych, a także skateparku, pumptrucka i miasteczka ruchu drogowego" - przekazał burmistrz Ursynowa Robert Kempa.
Kolejne dzielnice, które zdecydowały się na taki krok to: Wilanów, Mokotów, Żoliborz i Wawer.
Straż miejska ma zwracać uwagę
Prezydent Warszawy zwrócił się z podobnym apelem i zapowiedział, że o to, żeby na placach nie gromadziły się skupiska dzieci, zadba straż miejska. - Straż miejska jest odpowiednio zadaniowana, po to, żeby zwracać uwagę, jak się zachować w tych miejscach - powiedział dziś Rafał Trzaskowski.
Z kolei Zarząd Zieleni, który ma pod swoim zarządem blisko 80 placów zabaw, na razie nie planuje ich zamykania. Urząd jedynie apeluje o "rozsądek i rezygnację z korzystania z placów zabaw, siłowni plenerowych oraz innych otwartych miejsc aktywności sportowo-rekreacyjnej".
łj