Obowiązek noszenia maseczek w miejscach publicznych obowiązuje od 16 kwietnia. Jak się okazuje, bardzo duża część Polaków ma problem z prawidłowym zakładaniem i noszeniem maseczek ochronnych.
- Mniej więcej 1/3 nosi prawidłowo. Pozostali albo odsłaniają nos, albo mają tak ściągnięte, że są przerwy z boku, albo w ogóle noszą pod szyją - mówi Radiu Kolor wirusolog profesor Włodzimierz Gut.
Doradca Głównego Inspektora Sanitarnego przypomina, że maseczki i tak nie dają gwarancji, że nie zachorujemy, ale jak nie nosimy ich prawidłowo, to prawdopodobieństwo zakażenia się zwiększa.
Jakie maseczki nosić?
Na rynku jest wiele dostępnych maseczek: chirurgiczne, jednorazowe, przeciwpyłowe N95 (FFP2), antywirusowe, antybakteryjne FFP3 wielokrotnego użytku. Jaką wybrać? To zależy od naszego komfortu i tego, jak często chcemy je zmieniać.
- Maseczki profesjonalne, takie jak w laboratoriach, są bardzo ciężkie na dłuższą metę. Im lepsza maseczka, tym większy opór przy oddychaniu - mówi wirusolog.
Profesor zauważył też, że maseczki, które dają większy opór przy oddychaniu, czyli te lepsze, trzeba częściej zmieniać.
łj