Taki poziom Wisły po zeszłorocznej suszy nikogo by nie zdziwił, ale pod warunkiem, że mielibyśmy lipiec, a nie kwiecień. W tym roku susza zaczęła się znacznie wcześniej. Mieliśmy bezśnieżną i ciepłą zimę. Teraz mamy rekordowo suchą wiosnę.
To, jak poważna jest sytuacja, pokazuje wykres stanu wody za ostatnie 3 dni. Jeszcze w sobotę Wisła na poziomie bulwarów miała 55 centymetrów. Później stan wody cały czas się obniżał.
Dwie szklanki wody na metr kwadratowy
Jak czytamy na profilu "Info Meteo Warszawa" na Facebooku, "o ile w marcu w Warszawie spadło 13,1 milimetrów deszczu (norma wieloletnia wynosi 33,4 milimetrów), to już w kwietniu było to zaledwie... 0,4 mm (przy normie 34 mm)! Przez miesiąc spadła ilość deszczu odpowiadająca dwóm szklankom wody na metr kwadratowy!".
Długoterminowe prognozy pogody nie pozostawiają złudzeń - lepiej nie będzie.
- Niestety temperatura będzie powyżej normy, czyli będzie bardzo ciepło, a opady będą poniżej normy. To mało optymistyczne prognoza - mówił w Radiu Kolor Grzegorz Walijewski. Jak dodał, poprzednie sezonowe prognozy - zimowa i wiosenna, sprawdziły się.
łj