Również w Wołominie i w Markach rodzice nie poślą dziecka do przedszkola. Wszystkie placówki są nadal zamknięte.
Przyczyna jest prosta – bark odpowiedniego czasu na przygotowanie przedszkoli. Ich ponowne otwarcie poprzedza szereg formalności i prac przygotowawczych.
- Ta placówka będzie działała w zupełnie innej formie. W formie niespotykanej dla nauczycieli, dla wychowawców, ale przede wszystkim dla dzieci. Tutaj mówimy o małych dzieciach. One też muszą czuć się bezpiecznie w tych placówkach. Nie mówię tu tylko o bezpieczeństwie sanitarnym, ale też o bezpieczeństwie psychologicznym, przebywania w przyjaznej atmosferze. To też jest niezmiernie ważne w tym całym procesie - skomentował Jacek Orych, burmistrz Marek.
Pod tymi słowami podpisała się burmistrz Wołomina - Elżbieta Radwan, która dodała jeszcze, że - trwają przygotowania do stosownych procedur, które nie są łatwe. Do wytworzenia takiej procedury jest zobowiązany dyrektor przedszkola. To nie jest łatwa sprawa. Dlatego my w Wołominie poprosimy o zaopiniowanie tych procedur przez sanepid. Żeby mieć pewność, że jesteśmy odpowiedzialni i że nasze dzieci są bezpieczne.
Konsultacje z rodzicami
Równolegle z przygotowywaniem placówek do otwarcia, trwają rozmowy z rodzicami dzieci. Z danych przygotowanych przez Urząd Miasta w Markach wynika, że tylko 15% z nich pośle swoje pociechy do przedszkola. Jeszcze mniej osób wyraziło taką chęć w Wołominie. Tutaj można liczyć na dziesięcioprocentowe zainteresowanie.
Burmistrzowie obu miast zapewniają, że kadra została skompletowana w 100% i dzieci będą miały zapewnioną pełną opiekę.
Przedszkola w Markach zostaną otwarte najwcześniej 18 maja, a w Wołominie tydzień później - 25 maja.
mc