Plaga ciem w Warszawie. Wlatują do mieszkań nawet za dnia

- To jest jakaś plaga, do tego stopnia, że baliśmy się, że gdzieś się zagnieździły. U nas przy ul. Suwalskiej w ciągu około 3 dni było do mieszkania wleciało nam ze 30 ciem - skarży się jedna z mieszkanek Targówka na Facebooku.

Już od wielu dni mieszkańcy Targówka, ale również pozostałych dzielnic w Warszawie, borykają się z problemem nocnych motyli. W tym roku wydają się być bardziej aktywne niż do tej pory. Mieszkańcy zaobserwowali również zdecydowanie większą liczbę tych owadów w mieście - o czym informowali na facebookowej grupie sąsiedzkiej Targówka.

Mieszkańcy próbują walczyć z ćmami na różne sposoby. Jedni decydują się na montaż siatek i moskitier w oknach, inni kupują lampy owadobójcze, a pozostali chwytają za klepki. Jak mówi Kasia Szalańska, mieszkanka Targówka, trzeba próbować wszystkiego, bo zamykanie okien na noc nawet nie wchodzi w grę.

- Nie może tak być, że przy zamkniętych oknach w taką pogodę będziemy siedzieć. Potrafi około 8 w ciągu jednego wieczora wlecieć do mieszkania. Na Malborskiej ćmy mieszkają w kwiatkach na balkonie, uciążliwe jest ich stukanie skrzydłami o okna - mówi Kasia Szalańska, jedna z mieszkanek dzielnicy.

Skąd wzięły się te ćmy?

Eskperci nie mówią o inwazji czy pladze ciem w tym roku. Owady po prostu mogą mieć korzystniejsze warunki do żerowania w związku z ostatnimi burzami i ulewami. W trakcie deszczu mogą też szukać schronienia, dlatego wlatują do mieszkań. Tłumaczą, że czasami zdarza się taki sezon, że jakiegoś gatunku może być więcej niż wcześniej, ale to tylko przejściowe zjawisko. 

ms