Na terenie Warszawy dalej są zniszczone miejsca, którymi strażacy nie zdążyli się jeszcze zająć. - Linia alarmowa się nie urywa, cały czas dostajemy nowe zgłoszenia. To prawdziwy armagedon- informuje straż pożarna. To już trzeci dzień nawałnic, które przechodzą przez stolicę, każdorazowo powodując duże zniszczenia.
Wczorajsza burza odbiła się m.in. na Cmentarzu Powązkowskim. Według służb porządkowych, powalonych zostało tam co najmniej kilkadziesiąt drzew, a liczba zdewastowanych grobów przekroczyła 30.
Warszawiacy, którzy zaniepokojeni informacjami o zniszczeniach, przyszli sprawdzić rodzinne groby. Zwrócili uwagę na ilość drzew rosnących na terenie cmentarza:
-Mam wrażenie, że któregoś dnia te piękne drzewa będą poważnym zagrożeniem dla grobów. Po wczorajszej burzy widzę, że to prawie pewne.
-Nie powinno być drzew na cmentarzach, ewentualnie jakieś krzewy. Korzenie psują groby, a tego co się stało po jednej burzy…no, chyba nie muszę komentować.
-Te drzewa są stare, jest ich dużo... Niewątpliwie to dodaje uroku. Ale one muszą być podcinane! Proszę zobaczyć co tu się dzieje…
fot.Radio Kolor
ed