W nocy z 15 na 16 października wybuchł pożar w garażu przy ul. Górczewskiej 181. O jego dramatycznych skutkach pisaliśmy już wcześniej. W garażu spłonęło 50 aut, a w najgorszej sytuacji znaleźli się mieszkańcy budynku H2, w którym 68 lokali nie nadaje się do zamieszkania. Ogień uszkodził konstrukcję budynku.
Miasto zaoferowało lokale socjalne: 5-osobowa rodzina na 25m2
Zastępcze mieszkania powinna zapewnić administracja, ale nie stać jej na to. Pomoc poszkodowanym zaoferowało więc miasto, umożliwiając wynajem lokali socjalnych. Jednak warunki przyznania takiego lokalu spełniają tylko niektórzy. Dlatego mieszkańcy z bloku H2 zorganizowali zbiórkę na wynajem lokali zastępczych.
- Zorganizowaliśmy się, razem z innymi opisaliśmy naszą sytuację i założyliśmy tę zbiórkę, żeby pieniążki, które zbierzemy były na wynajem lokali dla nas - mówi Agnieszka Leoniak-Ignatowicz, organizatorka zbiórki.
Na ten moment mieszkańcy bloków przy ul. Górczewskiej 181 zebrali już około 55 tys. złotych i zrealizowali pierwsze wypłaty. Zbiórka nadal trwa, a znaleźć ją można tutaj.
Mieszkańcy nie znają swojej przyszłości, bo wciąż czekają na ekspertyzę
Obecnie budynek jest wyłączony z użytkowania przez Inspektora Nadzoru Budowlanego. Mieszkańcy wciąż nie usłyszeli, co było bezpośrednią przyczyną pożaru.
- Nie mamy jeszcze ekspertyzy, zarząd mówi, że to wszystko może potrwać. Rzeczoznawca uznał, że szkody w mieszkaniach są małe, bo tak naprawdę spalił się garaż. Jednak przez to, że spalił się strop i budynek grozi zawaleniu, to wciąż nie możemy do naszych mieszkań wrócić - tłumaczy Agnieszka Leoniak-Ignatowicz.
Mieszkańcy wystawiają zbędne przedmioty na licytację
Mieszkańcy z bloków przy ul. Górczewskiej stworzyli nawet specjalną grupę na Facebooku, na której odbywają się licytacje. Na sprzedaż wystawiają wiele różnych przedmiotów, a zebrane pieniądze dokładają do ogólnej zbiórki finansowej dla osób, które straciły swoje mieszkania. Grupa nazywa się Licytacje/bazarek #gorczewska181pozar. Licytować może każdy.
aś/łj