Styl jazdy kobiety zainteresował innego kierowcę, który wezwał bielańską policję, postanowił też jechać za 43-latką. Mężczyzna dotarł aż do domu kobiety, wtedy zobaczył, jak z samochodu wybiega chłopiec. Podbiegł i wyjął kluczyki ze stacyjki auta, którym podróżowała matka z dzieckiem. Za chwilę na miejscu była już policja.
- Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości kierującej. Badanie alkomatem wykazało 3,6 promila alkoholu. Katarzyna J. został zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie - podała warszawska policja.
Kiedy kobieta wytrzeźwiała usłyszała zarzuty narażenia 10-letniego syna na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i przewożenia go w samochodzie znajdując się w stanie nietrzeźwości.
Grozi jej pięć lat pozbawienia wolności.
ed