Miasto stopniowo wciela w życie koncepcję Nowego Centrum Warszawy. Od niedawna mieszkańcy mogą korzystać już z odnowionego placu Pięciu Rogów, którego renowacja wzbudzała wiele kontrowersji. Mieszkańcy zarzucali urzędnikom, że to miejsce jest betonową pustynią. Władze broniły się, że nie mogło zostać tam posadzone więcej drzew, gdyż nie chciał zgodzić się na to konserwator. Podobne zastrzeżenia miał on do projektu nowego pl. Trzech Krzyży.
Miasto wzięło pod uwagę głosy mieszkańców, dzięki czemu nowy projekt zagospodarowania ulicy Chmielnej oraz Brackiej jest odważniejszy i bardzo obfity w zieleń. Najnowszy pomysł miasta zakłada zasadzenie wielu roślin na Chmielnej na odcinku od ul. Nowy Świat do Pasażu Wiecha oraz na Brackiej od al. Jerozolimskich do placu Pięciu Rogów. Koncepcja zakłada szpalery drzew, ławeczki, oraz trawniki z kwiatami i krzewami. Wizualizacje, które otrzymało Radio Kolor można zobaczyć poniżej. Za projekt odpowiada RS Architektura Krajobrazu.
Konserwator nie chce drzew na Chmielnej
Nie wiadomo, jednak czy tak odważny pomysł ratusza ma szanse na realizacje, gdyż projekt musi zostać jeszcze zatwierdzony przez mazowieckiego konserwatora zabytków Jakub Lewickiego, znanego z tego, że często patrzy nieprzychylnym okiem na pomysły władz Warszawy. Już w kwietniu tego roku wydał on oświadczenie na temat odnowienia Chmielnej, w którym wyklucza zasadzenie wysokiej zieleni w tym miejscu.
Wprowadzanie elementów ograniczających widok w przestrzeni ul. Chmielnej dopuszczalne jest jedynie okresowo i tylko w sposób silnie zakorzeniony w tradycyjnym wyglądzie miasta. Obecny wygląd nawiązuje do okresu najpełniejszego rozwoju kulturowego przestrzeni miasta w tym rejonie, jaki miał miejsce w pierwszej połowie XX w. i w opinii konserwatora powinien zachować swój charakter w sposób trwały — czytamy w cytowanej przez Onet opinii konserwatora.
Miasto liczy na entuzjazm konserwatora
Mimo oporu konserwatora miasto nie ma zamiaru się poddawać. Kilka dni temu ratusz przesłał zielony projekt do wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Władze liczą na to, że tym razem uda się zrealizować ten pomysł bez problemów. Na pytanie Onetu Urząd Ochrony Zabytków w Warszawie odpowiedział, że sprawa jest procedowana, a konserwator liczy na konsensus.
Kilka dni temu przekazaliśmy wojewódzkiemu Urzędowi Ochrony Zabytków w Warszawie do zatwierdzenia koncepcję zagospodarowania terenu przy ulicy Chmielnej i Brackiej. W dokumentacji podtrzymujemy tu wizję nasadzenia wielu drzew, projektant zapewnia niezbędne otwarcia widokowe na szczególnie cenne elewacje. Czekamy na uzgodnienia i mamy nadzieję, że projekt spotka się z entuzjazmem wojewódzkiego konserwatora zabytków. Liczymy, że poprze on rozwiązania zakładające zazielenienie miasta i tworzenie przestrzeni przyjaznej mieszkańcom — powiedział Jakub Leduchowski zastępca rzecznika prasowego m. st. Warszawy.
„To kwestia polityczna”
Lider Warszawskiego Forum Samorządowego stwierdził, że zachowanie konserwatora w tej sprawie jest podyktowane jego politycznymi sympatiami, a blokowanie przez niego inwestycji ratusza nie ma wiele wspólnego z merytoryczną oceną sytuacji.
Liczymy, że konserwator zmieni swoje zdanie, chociaż niewiele oczekuję. Biorąc pod uwagę jego różne zachowania, to on, zamiast wspierać sensowne postępowanie władz Warszawy, to po prostu je blokuje. Uważamy, że nie ma to żadnego związku z kwestiami merytorycznymi, to kwestia polityczna — powiedział Lider Warszawskiego Forum Samorządowego Grzegorz Gruchalski.