Policjanci zatrzymali we wtorek rano mężczyzn, którzy są podejrzani o zdetonowanie pocisku pod Radomiem.
Zatrzymani to mieszkańcy Wojsławic w wieku 29 i 33 lat.
Jeden z nich został przesłuchany i przyznał się. Drugi, ze względu na stan nietrzeźwości, został osadzony i dopiero po wytrzeźwieniu wykonane zostaną z nim czynności procesowe – przekazała rzeczniczka policji podinp. Kucharska.
Mężczyźni znaleźli pocisk z czasów II wojny światowej w lesie, a następnie włożyli go do metalowego garnka, polali łatwopalną substancją i podpalili. Wszystko nagrali telefonem, a następnie zostawili płonący pocisk i poszli do domów.
Zabezpieczono dziesiątki metalowych odłamków, z których część była wbita w drzewa. Już wstępne ustalenia wskazywały na to, że do eksplozji pocisku artyleryjskiego prawdopodobnie z okresu II wojny światowej doprowadził człowiek – powiedziała podinp. Kucharska.
Oględziny miejsca wybuchu trwały kilkanaście godzin. W tym czasie kolejni policjanci już pracowali nad ustaleniem osób, które do niego doprowadziły.
Sprawcom grozi do 8 lat więzienia.
Dzisiaj policjanci z KMP w Radomiu zatrzymali 2 mężczyzn, którzy w niedzielę wieczorem w lesie podpalili znaleziony pocisk artyleryjski. Eksplozja odczuwalna była w zasięgu kilkuset metrów o czym zaniepokojeni mieszkańcy powiadomili służby.https://t.co/ELZ6oNvo51 pic.twitter.com/LbDO16cLYG
— Policja Mazowsze (@PolicjaMazowsze) June 27, 2023