Szary, dwuletni Tygrysek ostatnio był widziany 25 maja w okolicach ulicy Poleskiej i Smoleńskiej na Targówku. Właściciele nie widzieli go więc już prawie 5 miesięcy, jednak wciąż mają nadzieję na jego odnalezienie. Podejrzewają, że uciekł gdzieś wystraszony lub też został przez kogoś wywieziony. Właściciel zaginionego kota pan Marek prosi osoby, które go zauważą o kontakt pod numerem 533-488-707.
Zwiększyliśmy nagrodę do 20 tys. złotych, przy czym chciałbym podkreślić, że nie liczę na to, że znajdzie się jakiś superbohater, który dogoni kota, złapie go i przyniesie. Liczę tylko na 1 dobre zdjęcie, jestem przygotowany, żeby go złapać, mam kilka kamer, fotopułapki, termowizor, a także klatki na koty. Jeśli rozpoznam go po tym zdjęciu i złapię go w tej okolicy, dzień, 2 dni, czy 5 dni później, to cała nagroda trafi do autora tej fotografii — powiedział w rozmowie z Radiem Kolor Marek Zańko.
20 tysięcy złotych za informację na temat zaginionego kota
Zaginięcie Tygryska wzbudziło duże zainteresowanie wśród warszawiaków ze względu na wysoką nagrodę, jaką zaoferowali właściciele. Zapytaliśmy, dlaczego zdecydowali się na taki krok.
Miłość jest ślepa, kot nie jest absolutnie kotem rasowy, to zwykły burek. My nie śpimy na pieniądzach, mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu, ale jesteśmy w stanie zrobić wszystko, żeby go odzyskać. Szukaliśmy długo, była nagroda 5 tysięcy, ale wszystko ucichło, a ludzie zaczęli przechodzić obojętnie obok tych ogłoszeń, więc zdecydowaliśmy się podnieść nagrodę — powiedział Marek Zańko, właściciel Tygryska.
