Podczas specjalnej konferencji prasowej Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała o zarzutach, jakie zostały postawione podejrzanym o dokonanie zabójstwa trzech seniorek w ciągu ostatnich kilku dni.
Jeszcze w środę rano była mowa tylko o trzech ofiarach, ale policjanci pracujący nad sprawą znalezione 16 lutego ciało seniorki na Ochocie z pozostałymi morderstwami. W przypadku tej ofiary nie ma jeszcze wyników sekcji zwłok, zatem zarzuty mogą zostać poszerzone, jeśli okaże się, że podejrzani przyczynili się również do jej śmierci. Wiadomo natomiast, że przestępcy byli światkami jej śmierci — w mieszkaniu jednego z podejrzanych znaleziono kosztowności pochodzące jej mieszkania.
Kobiety zostały uduszone we własnych mieszkaniach. Najmłodsza miała 73 lata, najstarsza – 89. Ich mieszkania zostały splądrowane, przestępcy wynieśli z nich wszelkie kosztowności, w tym drogocenne obrazy oraz biżuterię.
Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Robert Szumiata przekazał, że sprawcy weszli do mieszkań swoich ofiar pod przykrywką usług tak zwanej złotej rączki.
W związku ze sprawą policja zatrzymała dwóch mężczyzn – 43-letniego Polaka i 33-letniego Ukraińca. Pierwszy z nich był już wcześniej notowany za jazdę pod wpływem alkoholu i przywłaszczenie mienia.
Obywatel Polski usłyszał pięć zarzutów, w tym 3 zabójstwa kwalifikowane w związku z dokonaniem rozboju (jednego z nich dokonał wspólnie z obywatelem Ukrainy). W chwili popełnienia ostatniego z nich (ul. Wąwozowa na Ursynowie) Polak był pod wpływem działania środków odurzających.
Obywatel Ukrainy usłyszał zarzut paserstwa przedmiotów, które zostały zabrane z jednego z mieszkań oraz zarzut wzięcia udziału w popełnieniu morderstwa w mieszkaniu przy ulicy Księcia Trojdena na Ochocie.
Obaj podejrzani przyznają się do zarzucanych im czynów, powiedział prokurator Piotr Skiba.





Przełomem w sprawie było ostatnie morderstwo na Ursynowie
Ostatnia ofiara, 73-letnia kobieta, przed śmiercią została zmuszona do zadzwonienia do swojego banku celem zmiany haseł do swojego konta. Podczas rozmowy telefonicznej, która została nagle przerwana, pracownik banku nabrał podejrzeń i zawiadomił policję. Przybyli na miejsce mundurowi wraz z synem ofiary nie zdążyli uratować kobiety — ta została już uduszona — ale przestępca (43-letni Polak) był jeszcze w mieszkaniu. Próbował uciec przez balkon z trzeciego piętra, udało mu się zejść na pierwsze, jednak policjantom udało się go zatrzymać.
33-letniego obywatela Ukrainy zatrzymano w jego mieszkaniu na Bródnie, do którego policjanci musieli dostać się siłą.
27 lutego Sąd Rejonowy przychylił się do wniosku Prokuratury Okręgowej — dwaj podejrzani zostali aresztowani na okres trzech miesięcy.