Ulica Szeligowska na Bemowie została zamknięta. Na placu budowy stacji drugiej linii metra powstało kolejne zapadlisko.
Niedaleko miejsca, w którym ma powstać stacja drugiej linii metra Chrzanów, na ulicy pojawiły się aż 4 zapadliska, niektóre o głębokości nawet do 5 metrów. Przyczyną ich powstawania jest napływająca do podziemnej konstrukcji woda. Skąd tam się wzięła?
Na to pytanie odpowiedział Radiu Kolor rzecznik firmy prowadzącej budowę Gulermak — Bartosz Sawicki.
Cała ulica została zamknięta dla ruchu samochodowego, dla pieszych wytyczone zostały przejścia. Mieszkańcy narzekają na wszechobecne na ulicy błoto i utrudnione przejście.
Z mieszkańcami Bemowa rozmawiał reporter Radia Kolor Bartosz Romanowski.
Robimy, co możemy, jednak jedno z przejść nie jest pod naszą jurysdykcją — mówił Bartosz Sawicki.
Zapadliska zostały już wypełnione, jednak problem z napływającą wodą nadal pozostaje, dlatego wykonawca drugiej linii mera uznał, że ulica Szeligowska zostanie zamknięta do odwołania.