W najbliższą niedzielę, 28 września, wystartuje 47. Maraton Warszawski, który przyciągnie na linię startu co najmniej 10 tysięcy uczestników. Jak deklarują organizatorzy, to największy bieg maratoński w historii. Dodatkowym atutem ma być sprzyjająca aura pogodowa. Maraton Warszawski to nie tylko wielka impreza sportowa, ale też ogromny zysk dla miasta.
Z raportu przygotowanego we współpracy z Akademią Leona Koźmińskiego wynika, że wpływy z Półmaratonu i Maratonu Warszawskiego przekraczają 60 milionów złotych. Korzystają na tym warszawskie hotele, restauracje i lokalni przedsiębiorcy.
Tegoroczny bieg będzie również rekordowy pod względem frekwencji. Organizatorzy przekonują, że na starcie 47. edycji stanie co najmniej 10 tys. biegaczy. Tak dużego maratonu w naszym kraju jeszcze nie było.
Mówi w rozmowie z Radiem Kolor Marek Tronina, dyrektor biegu i prezes Fundacji Maraton Warszawski.
Jak uatrakcyjnić Maraton Warszawski jeszcze bardziej?
A co zrobić, by Maraton Warszawski był jeszcze bardziej rekordowy? Kluczem jest zwiększenie liczby zawodników zagranicznych – przekonuje Tronina.
Kompleksowa strategia jednak kosztuje. Jaki jest plan Fundacji Maraton Warszawski?
Identyczna trasa, ale jeszcze lepsze warunki
Organizatorzy liczą nie tylko na rekordową frekwencję, ale i na sprzyjającą aurę. Prognozy zapowiadają słoneczną pogodę i około 15 stopni Celsjusza – idealne warunki do biegania.
Trasa tegorocznej edycji będzie niemal identyczna jak rok temu – drobne zmiany pojawią się jedynie na Grochowie i Chomiczówce. Start i meta 47. Maratonu Warszawskiego zlokalizowane są na ul. Świętokrzyskiej, tuż obok Pałacu Kultury i Nauki.
Dyrektor biegu Marek Tronina podkreśla, że uczestnicy Maratonu Warszawskiego przebiegną przez większą liczbę dzielnic, niż chociażby zawodnicy podczas maratonu w Nowym Jorku.
Wszystko wskazuje na to, że trasa wytyczona w tym roku może stać się stałą trasą kolejnych edycji.

Źródło: Maraton Warszawski




