Dziś około godziny 16 rozpoczną się prace przy przebudowie ul. Okrzei na Pradze Północ. Na początek drogowcy zajmą odcinek między ulicami Panieńską a Jagiellońską. Kierowcy muszą przygotować się na zwężenie jezdni, zakaz parkowania oraz pierwsze zmiany w organizacji ruchu.
Na czas robót zamknięta zostanie połowa jezdni po stronie Portu Praskiego. Ruch w kierunku ul. Targowej będzie odbywał się jednym pasem. Samochody zaparkowane wzdłuż modernizowanego odcinka należy przestawić – od poniedziałku pojawią się tam znaki zakazu parkowania z informacją o możliwości odholowania pojazdu na koszt właściciela.
Ulica Wrzesińska straci połączenie z ul. Okrzei – dojazd będzie możliwy wyłącznie od ul. Kępnej. Skrzyżowania z ulicami Krowią i Sierakowskiego pozostaną przejezdne. Dla pieszych również pojawią się utrudnienia – chodnik po stronie Portu Praskiego zostanie zamknięty, dojście będzie możliwe jedynie do ulic Krowiej i Wrzesińskiej.
O szczegółach mówi nam Maciej Dziubiński, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.
Utrudnienia potrwają do wiosny 2026 roku.

Okrzei w nowej odsłonie
Przebudowa ulicy jest częścią projektu Nowe Centrum Warszawy, który ma odmienić przestrzeń miejską po prawej stronie Wisły. Modernizacja obejmie odcinek od Wybrzeża Szczecińskiego do ul. Jagiellońskiej.
Zamiast asfaltu pojawi się nawierzchnia kamienna, a wzdłuż ulicy powstanie dwukierunkowa droga rowerowa. Dla samochodów i autobusów pozostanie jeden pas ruchu – kierunek jazdy pozostanie jednokierunkowy.
Przebudowana Okrzei zyska także zupełnie nowe otoczenie. Zasadzonych zostanie 74 drzewa, pojawią się rabaty kwiatowe, ławki, miejsca odpoczynku oraz ogródki gastronomiczne. Ulica ma stać się bardziej zielona i przyjazna dla pieszych.

Inwestycja już jest opóźniona
Prace, które potrwają około 17 miesięcy, prowadzi firma Strabag. Wykonawca spóźnił się jednak z rozpoczęciem prac, które pierwotnie miały wystartować najpóźniej 9 września. W opinii ZDM, opóźnienie leży wyłącznie po stronie firmy. Zarząd zapowiedział już stosowną karę dla wykonawcy.
– Wykonawca zgodnie z umową powinien rozpocząć prace najpóźniej do 9 września. Każdy dzień zwłoki to ok. 10 tys. zł kary. Jej ostateczna wysokość będzie znana na koniec kontraktu. Na ten moment – w naszej opinii – opóźnienie wynika z wyłącznej winy Wykonawcy – przekonuje Maciej Dziubiński.