Budowa nowej hali sportowej na Skrze wywołała polityczne trzęsienie ziemi na Ochocie. Radni partii Razem oraz stowarzyszeń Ochocianie Sąsiedzi, Miasto Jest Nasze i Wspólne Jutro ogłosili, że wychodzą z koalicji z Platformą Obywatelską na Ochocie.
Powodem konfliktu jest decyzja Rady Miasta o budowie hali na Skrze. Choć inwestycję wspierają sportowcy oraz przedstawiciele mediów i kultury, mieszkańcy Ochoty sprzeciwiają się jej powstaniu, wskazując na hałas oraz brak miejsc parkingowych.
Przy zawieraniu koalicji, podpisano umowę, która obejmowała cztery kluczowe postulaty: remont placu Narutowicza, projekt na placu Zawiszy, pilotaż darmowych posiłków w szkołach i brak zgody na budowę hali na Skrze.
Po przyjęciu uchwały w sprawie budowy hali na Skrze, wiceburmistrz dzielnicy Ochota Sławomir Cygler ogłosił rozpad lokalnej koalicji.
– Półtora roku temu, gdy zawieraliśmy koalicję rządzącą na Ochocie, podpisaliśmy umowę na papierze, która zawierała cztery punkty, cztery postulaty, do których Platforma zobowiązała się dążyć. I czwarty to nie budowanie hali na Skrze – powiedział Cygler.
Dodał, że dalsza współpraca z PO jest niemożliwa. Wyjście koalicjantów oznacza, że Platforma straciła większość w radzie dzielnicy.
Mieszkańcy pominięci
Podczas wczorajszych obrad podkreślono również, że mieszkańcy zostali całkowicie pominięci w procesie podejmowania decyzji. Swego czasu wśród nich powstała petycja przeciw budowie hali, pod którą podpisało się ponad 5 tys. osób.





