Prokuratura zbada sprawę wypadku autobusu i dwóch tramwajów, do którego doszło 18 listopada w okolicach pl. Bankowego. W wyniku karambolu poszkodowane zostały 24 osoby.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdziła, że wszczęto postępowanie mające na celu ustalenie przyczyn katastrofy w ruchu lądowym. Na obecnym etapie służby nie wskazują jeszcze jednoznacznego winnego ani bezpośredniej przyczyny zdarzenia.
Kluczowe dla biegłych będą analiza monitoringu, zeznania świadków oraz ocena stanu technicznego pojazdów biorących udział w kolizji. Wiadomo już na pewno, że kierujący pojazdami byli trzeźwi.
Jak doszło do wypadku?
Do wypadku doszło we wtorek, 18 listopada, około godziny 7:50. Na odcinku alei Solidarności, pomiędzy placem Bankowym a Starym Miastem, doszło do najechania na siebie trzech pojazdów: tramwaju linii 4, tramwaju przejazdu technicznego, autobusu miejskiego linii 160.
Siła uderzenia była na tyle duża, że skutki odczuło wielu pasażerów – 24 osoby zostały ranne, z czego aż 17 musiało trafić do szpitala na dalsze badania i leczenie.
Wypadek spowodował ogromne utrudnienia w ruchu drogowym. Aleja Solidarności, w kierunku placu Bankowego, była przez długi czas całkowicie zablokowana. Służby ratunkowe i techniczne pracowały na miejscu przez wiele godzin, co spowodowało gigantyczne korki w tej części Śródmieścia.



