Linus Lewandowski wraz z grupą Homokomando zgłosił do budżetu obywatelskiego projekt „Roztęczamy Warszawę”, który zakładał przywrócenie tęczy na plac Zbawiciela. Aktywiści chcieli, by w tym miejscu stanęła instalacja zainspirowana rozebraną w 2015 roku rzeźbą autorstwa Julity Wójcik. Jednak warszawski ratusz odrzucił ich propozycję, twierdząc, że jest niemożliwa do zrealizowania z powodu ewentualnych roszczeń o prawa autorskie, wystosowanych przez Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski.
Homokomando od początku nie zgadzało się z tą decyzją i zapowiadało dalszą walkę o powrót tęczy. Teraz zamieniają swoje słowa w czyny. Dziś pod warszawskim ratuszem ma odbyć się protest w tej sprawie. Protestujący będą domagać się zaakceptowania projektu „Roztęczamy Warszawę” i dopuszczenia go do głosowania. Zapowiadają, że dziś tęcza stanie przed ratuszem. Będzie to nie tylko wyraz obywatelskiego sprzeciwu, ale także sposób na celebrację Międzynarodowego Dnia Przeciw Homofobii, Bifobii i Transfobii.
„Tęcza jest najważniejszym symbolem dla warszawskiej społeczności LGBTQIA, oznacza, że wszystkie osoby są w Warszawie mile widziane. Jej brak jest symbolem kapitulacji przed opresją rządzących konserwatystów, braku odwagi do walki o własne_ych mieszkanki_ńców” – czytamy w opisie wydarzenia „Chcemy tęczy! – protest przed Ratuszem”
Kiedy odbędzie się protest?
Protest „Chcemy tęczy!” rozpocznie się dzisiaj o 17:00 i potrwa do 19:00. Wszyscy, którzy chcą poprzeć powrót tęczy na plac Zbawiciela, powinni udać się w tych godzinach pod ratusz.
„Przyniesiemy ratuszowi naszą własną tęczę, jak nie chce mieć jej na Zbawiksie, to będą mieli tęczę pod drzwiami. Będziemy protestować po to, by ratusz zdecydował się przywrócić tę tęczę. Wolałbym, by miasto zdecydowało się stanąć po naszej stronie i po prostu walczyć o nas” – powiedział Linus Lewandowski.
