Mieszkańcy Starego Mokotowa zwrócili się do władz Warszawy z prośbą o rozwój infrastruktury pieszej oraz rowerowej, a także o uspokojenie ruchu samochodowego na terenie ich osiedla. Petycja dotyczy głównie ulicy Puławskiej. Autorzy pisma wskazują na kilka rozwiązań, które według nich sprawiłyby, że Puławska stałaby się o wiele przyjaźniejszym miejscem do życia.
Na co dzień borykamy się z wieloma problemami. M.in. z nielegalnie wyznaczonymi miejscami parkingowymi na ulicy Puławskiej, które pozostawiają pieszym często mniej niż 1,5 metra. Borykamy się z bardzo dużym ruchem samochodowym, który praktycznie zabija tkankę miejską. Powoduje to też zanieczyszczenie hałasem i smogiem — mówi Piotr Batko, jeden z autorów petycji i członek grupy Przyjazna Puławska.
Autorzy petycji podkreślają, że obecnie Stary Mokotów jest białą plamą na mapie dróg rowerowych. Ponadto problem stanowią też samochody, które parkują na przejściach dla pieszych, przy skrzyżowaniach, w bramach i na chodnikach. Jak podkreślają mieszkańcy, istnieją rozwiązania, które pomogłyby zniwelować te problemy.
Postulujemy przede wszystkim dla ulicy Puławskiej, ale to uniwersalna rekomendacja, również dla al. Niepodległości: uspokojenie ruchu samochodowego i przeznaczenie po jednym pasie skrajnym jezdni Puławskiej w obie strony na pas rowerowy, tak żeby każdy użytkownik czuł się bezpiecznie i żeby kierowcy nie byli spowalniani przez rowerzystów — mówi Piotr Batko.
Autorzy petycji postulują również zamontowanie na ulicy Puławskiej odcinkowych pomiarów prędkości. W tę inicjatywę zaangażowani są mieszkańcy Starego Mokotowa oraz aktywiści z Warszawskiego Alarmu Smogowego, Strefy Mieszkańców i Fundacji Rodzic w mieście.
Warszawski radny popiera przebudowę Puławskiej
W podobnym tonie wypowiada się warszawski radny z Nowej Lewicy Marek Szolc, który również dostrzega problemy na ulicy Puławskiej.
To co wydarzyło się przy Puławskiej, to absolutna katastrofa. Ulica Puławska jest głośnym, pełnym smogu, pełnym wszelkich negatywnych zjawisk ściekiem komunikacyjnym dla samochodów, a to przecież śródmiejska ulica, nie ma potrzeby, by było tam tyle miejsca dla aut. To jest jakiś zupełny absurd. Tam powinien być porządny pas dla rowerów, tam powinna być dosadzona zieleń, tam powinna być przestrzeń dla pieszych — mówi Marek Szolc z Nowej Lewicy.
Nowa Lewica wraz z aktywistami z Miasto Jest Nasze w przeszłości organizowali pieszą i rowerową masę krytyczną na Puławskiej, by pokazać, jak źle zaprojektowana jest to przestrzeń. Wskazywali, że w niektórych miejscach piesi mają po 40-50 cm chodnika. Marek Szolc zapowiedział, że w najbliższych wyborach przebudowa Puławskiej będzie jednym z podstawowych postulatów Nowej Lewicy.
Puławska mogłaby być piękna, zdrowa, dobra dla ludzi i lokalnych przedsiębiorców. Dzisiaj jest dobra tylko dla ludzi, którzy przyjeżdżają tam, przekraczając prędkość z jednego punktu Warszawy na drugi — podsumowuje Marek Szolc.
ZDM: Puławska musi zostać wymyślona na nowo
Mniej optymistyczny jest rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Jakub Dybalski, który zaznacza, że obecnie nie ma planów realizowania takich postulatów. Dodaje jednak, że problem rzeczywiście istnieje.
Puławska to jest ulica, która wymaga kompleksowej przebudowy — przyznaje.
Jak zaznacza rzecznik, taka przebudowa byłaby ogromnym przedsięwzięciem, wymagającym dużego nakładu finansowego. Prace objęłyby m.in. zmianę systemu parkowania, poszerzenie chodnika, czy znalezienie miejsca na drogę rowerową.
Puławska musi zostać wymyślona na nowo, tam nie ma półśrodków. To znaczy, że trzeba przeznaczyć grube pieniądze, żeby od nowa podzielić przestrzeń. Wszyscy wiemy, że teraz nie jest dobrze podzielona. To jest duża inwestycja, którą najprościej byłoby sfinansować z funduszy unijnych, na które z utęsknieniem czekamy — mówi rzecznik ZDM Jakub Dybalski.
Wiceprezydent Warszawy również dostrzega problem
Obecnie trwa budowa tramwaju do Wilanowa na Puławskiej, jednakże miasto nie zaczęło jednocześnie gruntownej przebudowy tego miejsca. Wiceprezydent Michał Olszewski zaznacza, że stało się to nie bez powodu.
W ramach projektu organizacji tramwaju do Wilanowa zabezpieczyliśmy rezerwę pod rozbudowę w przyszłości tras rowerowych na Puławskiej. Niestety rozbudowa tras rowerowych i ciągów pieszych jest zadaniem znacznie większym niż ingerencja, która jest wykonywana dziś przez Tramwaje Warszawskie, dlatego nie połączyliśmy tych dwóch zadań, bo zrobilibyśmy tylko miejsce na kolejne teleporty, a zależy nam, żeby sieć dróg rowerowych powstawała w sposób spójny i komplementarny w całym mieście — mówi Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.
— Warszawski Alarm Smogowy (@Warszawski_AS) December 29, 2022