Torowisko na Obozowej przejdzie remont, który będzie składał się z trzech etapów. Tramwajarze zaczną pracę już w najbliższy weekend i zaczną wymieniać szyny. W drugim etapie, który będzie prowadzony jesienią, zasieją rozchodnik na torach. Niedługo później rozpocznie się ostatni etap, czyli budowa bezpiecznych przystanków. Podczas pierwszego etapu można spodziewać się zmian w poruszaniu się tramwajowi.
Zaczynamy już w najbliższy weekend, zaplanowaliśmy, że te prace będą trwały około 6 tygodni, także w lipcu się już zakończą. Jest już też przygotowana specjalna organizacja ruchu na czas wyłączenia torowiska z możliwości użytkowania, nie będą jeździły po nim tramwaje. Tramwaje dojadą ulicą Obozową do ostatniego przystanku przy Prymasa Tysiąclecia. To będzie przystanek tymczasowy, zbudowany na takiej małej uliczce prowadzącej do naszego zakładu remontowego. Pasażerowie będą wysiadali na tych tymczasowych przystankach. Tramwaj będzie zakręcał przez pętle właśnie na terenie naszego zakładu. Będzie wracał do tego przystanku i pasażerowie, jadący w kierunku centrum będą z powrotem wracali tramwajami. Oczywiście będą też autobusy zastępcze – mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich.
Tramwajarze zapowiadają również, że przystanki na Obozowej będą bezpieczniejsze. To miejsce od lat jest owiane złą sławą, gdyż mieszkańcy muszą wsiadać tam do tramwajów bezpośrednio z jezdni. Wkrótce ma się to zmienić, choć infrastruktura przystankowa dalej nie będzie tam idealna.
Dzięki temu, że zmieniły się przepisy pod koniec ubiegłego roku, mogliśmy trochę inaczej to zaplanować niż dotychczas, to musiało być planowane, a mianowicie będą przystanki o szerokości dwóch metrów, nie są one szczególnie szerokie, ale takie są warunki terenowe. I obok nich będzie przebiegała jezdnia o szerokości trzech metrów. Dotychczas nie można było projektować w ten sposób – mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich.
Te zmiany oznaczają, że jezdnia dla samochodów będzie przy samym chodniku i będzie miała 3 metry szerokości. Z chodnika pasażerowie przejdą pasami na wysepkę o szerokości dwóch metrów i z niej wysiadali do pojazdów. Koniec ostatniego etapu ma nastąpić w przyszłym roku. Całość będzie kosztowana 12 mln złotych.