Konflikt w wieżowcu na Złotej 44

fot. pixabay

O Rafale Zaorskim zrobiło się głośno w czerwcu ubiegłego roku, kiedy to znany spekulant giełdowy zakupił najdroższy apartament w Polsce, położony w centrum Warszawy przy ulicy Złotej 44. Pod koniec minionego roku wpadł na pomysł podzielenia tego mieszkania na 20 tysięcy udziałów i sprzedaży ich potencjalnym inwestorom. Prezes zarządu firmy Admus, odpowiedzialnej za zarządzanie budynkiem, Mariusz Łubiński, uważa, że ten pomysł jest sprzeczny z prawem i istotą wspólnoty mieszkaniowej, na przykład łamie przepisy przeciwpożarowe, które precyzyjnie określają, ile osób może przebywać na jednym piętrze. Zgodnie z przepisami przeciwpożarowymi, na danej kondygnacji może przebywać maksymalnie 50 osób.

Sam Zaorski określa przedsięwzięcie jako „Epicki Flip” – eksperyment społeczny. Jak się wydaje, działanie giełdowego spekulanta ma służyć wyłącznie realizacji celów finansowych. Mieszkanie zostało zakupione za 23 mln zł, a wszystkie udziały w nim są warte 100 mln zł.

Wspólnota Złotej 44 jasno informuje, że zgodnie z przepisami i przyjętymi regulacjami „nie ma możliwości, aby z lokalu korzystało jednocześnie kilka tysięcy osób bez wywołania negatywnych konsekwencji zarówno dla nich samych, budynku, jego mieszkańców, jak i funkcjonowania wspólnoty”.

Zarząd Wspólnoty poddał pod głosowanie uchwałę o wyrażeniu zgody na wniesienie powództwa przeciwko Rafałowi Zaorskiemu w celu przymusowej licytacji lokalu.

Rafał Zaorski skomentował tę informację na portalu społecznościowym X, stwierdzając w nagraniu, że Wspólnota postanowiła przyspieszyć sprzedaż apartamentu 504, zapominając, że to właśnie ten lokal jest przez niego oferowany na sprzedaż.

Zaorski nie przejmuje się kompletnie opinią wspólnoty mieszkaniowej, przypominając, że w każdą środę w godz 10-18 organizuje dzień otwarty dla tych wszystkich, którzy podpisali umowy rezerwacyjne i wysłali je do właściciela apartamentu na 504. 

Udostępnij ten artykuł!

Najnowsze podcasty

Nowa aplikacja mobilna RadiaKolor

Daj nam znać!

Coś ciekawego wydarzyło się w Warszawie lub okolicach? 
Warto nagłośnić ciekawą inicjatywę? Może urzędnicy się nie popisali? 

Poinformuj o tym dziennikarzy Radia Kolor! 
Z przyjemnością zajmiemy się Twoim tematem.
W razie potrzeby – gwarantujemy anonimowość.