Za godzinę rozpocznie się kolejna runda mediacji między związkowcami a zarządem Warszawskiej Kolei Dojazdowej (WKD). Strony będą ponownie negocjować kwestie związane z żądaną przez pracowników podwyżką płac. Związkowcy, domagając się wzrostu o 800 zł od początku roku, grożą zaostrzeniem strajku, który w przypadku nieporozumienia może paraliżować ruch pociągów WKD.
Rzecznik związkowców, wyraził obawy co do braku porozumienia, co mogłoby skutkować dłuższym i bardziej intensywnym strajkiem. Aktualnie pociągi WKD nie kursują jedynie w godzinach szczytu, jednak w przypadku zaostrzenia protestu, mogą zostać całkowicie zawieszone.
Zarząd spółki proponuje podwyżkę w wysokości 500 zł dla maszynistów, argumentując, że wyższe podwyżki wpłynęłyby na wzrost cen biletów. Związkowcy apelują o udział samorządu województwa mazowieckiego w mediacjach, licząc na wsparcie finansowe od większościowego udziałowca WKD.
Marszałek województwa mazowieckiego, Adam Struzik, stanowczo przeciwstawia się różnicowaniu traktowania pracowników kolejowych. Samorząd obawia się, że ewentualne podwyżki w WKD otworzą furtkę do żądań podobnych korzyści przez pracowników Kolei Mazowieckich.
Związkowcy liczą na długotrwałe porozumienie podczas dzisiejszych negocjacji, z nadzieją na zakończenie sporu przed powrotem dzieci do szkół po feriach zimowych. W związku ze strajkiem, pociągi WKD nie kursują od poniedziałku do piątku między 6:00 a 8:00 rano oraz między 15:00 a 17:00.