Pożar hali w Ołtarzewie pod Warszawą, który miał miejsce 11 stycznia, pozostawił śmiertelną ofiarę oraz dwie osoby ranne. Po intensywnych działaniach ratowniczych, w których uczestniczyło ponad 200 strażaków, przystąpiono do prowadzenia śledztwa mającego wyjaśnić przyczyny. Znamy wstępne ustalenia.
Według wstępnych ustaleń prokuratury, przyczyną pożaru było zapalenie się substancji łatwopalnej. Szymon Banna z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, w rozmowie z Radiem Kolor, podkreślił, że: – do pożaru doszło na skutek samozapłonu substancji rozpuszczalnika stosowanego do produkcji tworzyw sztucznych, która miała miejsce na tej hali.
Mimo że śledztwo wciąż trwa, a szczegóły przebiegu wydarzeń nie są jeszcze w pełni jasne, prokuratura zabezpieczyła monitoring i przesłuchała świadków zdarzenia.
– Śledztwo jest prowadzone w sprawie, co oznacza, że na początek będziemy musieli zaczekać na opinię biegłego z zakresu pożarnictwa, który po zapoznaniu się z całością materiału dowodowego wskaże, czy doszło do jakichś zaniedbań – wyjaśnia przedstawiciel prokuratury.
fot. pixabay (zdjęcie poglądowe)