Jak informowaliśmy kilka dni temu, do wstrząsających wydarzeń doszło w niedzielę 25 lutego, nad ranem. Naga, nieprzytomna kobieta – Liza, 25-letnia uchodźczyni z Białorusi – została znaleziona nad ranem na schodach budynku przy ul. Żurawiej. W imieniu jej pamięci – oraz by zaprotestować przeciwko obojętności świadków wydarzeń – organizowane jest jutrzejsze zgromadzenie.
Organizatorki – Fundacja Kraina, Sema Ukraine i inne – zachęcają do pojawienia się 6 marca o godzinie 18:00 przy ulicy Żurawiej 47, skąd przemarsz przejdzie pod Pałac Kultury. Partner zamordowanej kobiety udostępnił również zbiórkę na jej pogrzeb, dostępną tu.
Jak piszą w wydarzeniu na Facebooku:
Potrzebny jest Wasz słuszny gniew – przyjdźcie w środę o 18.00 na miejsce zbrodni, stamtąd przejdziemy pod Pałac Kultury. Ubierzcie się na czarno, upamiętnijcie Lizawietę, jak czujecie, że będzie najbardziej godnie. Nie chcemy się bać, kiedy idziemy same. Lizaweta szła sama. Teraz musimy pójść wszyscy.
Tragedia Lizy działa się w ciszy. Nie otrzymała pomocy, bo nie krzyczała. Wiele osób w trakcie gwałtu nie krzyczy – w wyniku dysocjacji, wyparcia czy nieprzytomności. Milczenie nie oznacza zgody. Może być krzykiem o pomoc. Marsz będzie odbywał się w ciszy.
Liza, nie zapomnimy.
Sprawca, 23-letni Dorian S., oddalił się z miejsca zbrodni nieniepokojony przez nikogo – zanim wrócił do mieszkania, które wynajmował wraz ze swoją partnerką, wstąpił jeszcze do sklepu, kupił papierosy. Tego samego dnia, wieczorem, został zatrzymany przez stołeczną policję.