Do incydentu doszło w piątek, 22. marca – według nieoficjalnych informacji, niedługo po godzinie 11. Funkcjonariusz KRP VII oddał dwa strzały. Według informacji od anonimowego świadka, w pomieszczeniu było czworo funkcjonariuszy i interesant. Policjant miał „bawić się bronią” – w konsekwencji czego omal nie postrzelił policjantki. W wyniku zdarzenia powstały dwie dziury w podłodze.
W sprawie obecnie są prowadzone czynności wyjaśniające pod nadzorem Komendy Stołecznej Policji, materiały będą jednocześnie przekazane do prokuratury celem oceny karno-prawnej, oraz do biura spraw wewnętrznych – mówi Radiu Kolor podinspektorka Joanna Węgrzyniak, oficerka prasowa Komendanta Rejonowego Policji VII.
Zdarzenie, które miało miejsce w piątek rano w siedzibie Komendy Rejonowej Policji VII, wstrząsnęło opinią publiczną, wzbudzając zrozumiałe obawy i pytania. Według relacji świadka zdarzenia, sytuacja była niebezpieczna i mogła zakończyć się tragicznie. Szczęśliwie nikt nie został ranny, jednakże powstałe szkody materialne oraz potencjalne zagrożenie dla życia i zdrowia osób obecnych w pomieszczeniu wymagają dokładnego wyjaśnienia.
W międzyczasie na miejscu zdarzenia prowadzone są oględziny, które mają dostarczyć dodatkowych informacji niezbędnych do pełnego zrozumienia przebiegu wydarzeń. Radiu Kolor będzie śledzić rozwój sytuacji i przekazywać Państwu wszelkie istotne aktualizacje w tej sprawie.
Artykuł będzie aktualizowany.