Niedawna zmiana zarządu w spółce PKP PLK daje Rafałowi Trzaskowskiemu nadzieję na ściślejszą współpracę między przewoźnikiem a ratuszem miasta.
Nie znaczy to jednak, że dowiedzieliśmy się już, kiedy dokładnie rozpoczną się prace. Na tę informację, według prezydenta, musimy poczekać jeszcze kilka tygodni. Prace natomiast potrwają zapewne aż do 2029 r., natomiast pierwsze wbicie łopaty nie wydarzy się wcześniej niż w drugiej połowie 2025. Pośpiech – przynajmniej w planowaniu – nie jest jednak wskazany, a sama sprawa w istocie wymaga uwagi i precyzji, bowiem prace nad nowym tunelem linii średnicowej prawdopodobnie sparaliżują centrum miasta – na przynajmniej kilka lat. W miejscu dzisiejszego tunelu – ciągnącego się od stacji Powiśle aż do stacji WKD i PKP Warszawa Ochota – powstanie wielki rów, który z pewnością nie będzie poprawiał humoru wszystkim podróżującym przez Warszawę na szynach. Niemniej, prace są niezbędne, gdyż najstarsze elementy infrastruktury linii średnicowej pochodzą z lat 20. XX w., a najmłodsze z lat 60.
Prezydent Trzaskowski wydaje się być świadomy skali planowanych utrudnień. Stąd, w rozmowie z reporterem Radia Kolor Marcinem Owczarkiem, mówił: Do tej pory, no mówiąc oględnie, pojawiały się przeróżnego rodzaju problemy, a nam zależy bardzo na tym, żeby ta inwestycja była jak najmniej uciążliwa dla Warszawy.
Posłuchaj ⬎