W minionym sezonie zimowym, Warszawa doświadczyła wyjątkowo mroźnego stycznia, poprzedzonego niezwykle ciepłym lutym. Teraz, gdy wiosna zdaje się być już na ustach wszystkich, służby oczyszczania miasta podsumowują sezon.
Mówi Radiu Kolor Magdalena Niedziałek z Zarządu Oczyszczania Miasta ⬎
Według Roberta Szymańskiego, p.o. dyrektora Zarządu Oczyszczania Miasta, kluczową zasadą działania podczas ostatniego półrocznego sezonu było utrzymanie stałej gotowości oraz ciągły monitoring warunków meteorologicznych.
Ostatniej zimy ZOM ogłosił łącznie 47 akcji posypywarek na warszawskich ulicach. Styczeń wyróżnił się szczególnie, z 24 wyjazdami pługoposypywarek, związanych z opadami śniegu oraz ujemnymi temperaturami. Służby nie tylko dbały o główne ulice, ale także o tereny dla pieszych, wykazując się kompleksowym podejściem do problemu.
Luty i marzec przyniosły znacznie łagodniejsze warunki, co pozwoliło na rozpoczęcie prac porządkowych, takich jak zamiatanie chodników czy mycie wiat. Niemniej jednak, służby pozostawały czujne. Porównując sezon zimowy 2023/24 do poprzednich lat, nie widać znacznych różnic w liczbie akcji czy datach ich przeprowadzenia.
Koszty związane z zimowymi działaniami nie są bez znaczenia. W minionym sezonie sięgnęły one 72,5 mln złotych. Choć służby oczyszczania miasta wymagają całodobowej gotowości od wykonawców, wynagrodzenie jest wypłacane jedynie za wykonane prace. Miasto może nakładać również kary – w tym roku, za niewywiązanie się z zadań, miasto nałożyło na podwykonawców 900 tys. zł. kary.