Trwają eliminacje do rozgrywek w europejskich pucharach. Aż cztery zespoły próbują się dostać do grupowych rozgrywek.
Polskie zespoły całkiem nieźle sobie radzą w eliminacjach do europejskich pucharów.
Legia Warszawa, przechodzi przez kolejne fazy eliminacji LKF, Śląsk Wrocław podobnie. Wisła Kraków spadła z eliminacji Ligi Europy do Ligi Konferencji Europy, natomiast Jagiellonia Białystok próbuje się dostać do Ligi Mistrzów, czyli najwyższej klasy rozgrywkowej.
Liga Konferencji Europy
Na tym etapie ciężko powiedzieć, kto przejdzie dalej. W najlepszej sytuacji jest Legia Warszawa.
W pierwszym spotkaniu duński Brondby podejmie Legię Warszawę na swoim boisku. Który z zespołów ma większe szanse na wygraną? Niewielką przewagę według specjalistów ma zespół z Danii, ponieważ gra u siebie. Czy piłkarsko ten zespół jest lepszy? Nie do końca. W poprzedniej fazie zwyciężyli w meczu u siebie 6:0 z KF Llapi, lecz w podobnym stylu Legia zwyciężyła u siebie z Caernarfon.
Pierwszy gwizdek w tym meczu usłyszymy o 19:00 w czwartek, transmisja spotkania w Polsat Sport 1.
Nieco inaczej sytuacja będzie wyglądać w kolejnym spotkaniu eliminacyjnym do LKF. Spartak Trnava zmierzy się z Wisłą Kraków. Zespół ze Słowacji będzie w obu spotkaniach zdecydowanym faworytem do zwycięstwa. Wygląda lepiej i na papierze, i piłkarsko.
Spartak Trnava – Wisła Kraków, czwartek 20:30. Transmisja w Polsat Sport 3.
W środę również nie zabraknie emocji na piłkarskich boiskach. Szwajcarski St. Gallen podejmie Śląsk Wrocław w kolejnej fazie eliminacji LKE. Faworytem będzie zespół ze Szwajcarii. Spoglądając na ostatnie spotkania drużyny z Wrocławia nie widać przebłysku. Zdecydowanie forma dopisuje szwajcarskiemu St. Gallen.
St. Gallen – Śląsk Wrocław, środa 20:30. Transmisja w Polsat Sport 3.
Liga Mistrzów
Na koniec kilka słów o cream de la cream tegorocznych rozgrywek. Jagiellonia Białystok jest o krok od najlepszych europejskich rozgrywek. Zespół z Białegostoku pozytywnie zaskoczył wszystkich fanów piłki nożnej i dotarł do kolejnej fazy tegorocznych eliminacji. Białostoczanie w ostatnim czasie mają serie kolejnych zwycięstw na swoim stadionie, warto pamiętać, że to polski zespół u siebie rozpocznie dwumecz z Bodo/Glimt.
Spotkanie Jagiellonia Białystok – Bodo/Glimt w środę o 20:45. Transmisja w Polsat Sport 1.
Opinia
O opinie zapytaliśmy naszego redakcyjnego kolegę Adriana Grałka, który na co dzień jest arbitrem w polskiej lidze.
Legia całkiem dobrze wylosowała, jednak duńskie Brondby będzie pierwszym poważnym sprawdzianem w tym sezonie. Widać w grze Legii rękę trenera Feio, jest ofensywnie, agresywnie, ale nie idealnie, bo mamy dopiero sierpień, a Piast Gliwice już pokazał, ze z Legią wygrać można.
Śląsk Wrocław nie będzie faworytem w starciu ze szwajcarskim St.Gallen, tym bardziej po wyczynach i sporych męczarniach z FC Rygą. Wrocławianie weszli w ten sezon z piachem w trybach, w lidze jeszcze bez zwycięstwa, a i sama gra wicemistrzów Polski nie zachwyca. Będą wypoczęci, bo przełożyli ostatnie spotkanie w ekstraklasie z Radomiakiem. Nie spodziewam się jednak odmienionej drużyny z Wrocławia i zakładam męki koniec marzeń o pucharach.
Jagiellonia z kolei, zaryzykuję stwierdzenie, że nic nie musi. Mistrz Polski swoja grą udowadnia, że to jest odpowiednią drużyną, która nas reprezentuje w grze o Lige Mistrzow. Odwaga i polot białostoczan są tym, co polski kibic chciałby widzieć w każdym występie naszych drużyn. Bodo/Glimt jest do pokonania przez Jagiellonię. To dużo słabsza drużyna niż ta, która w ostatnich latach mierzyła się z Lechem czy Legią. Ostatnia runda eliminacji Ligi mistrzów jest w zasięgu drużyny z Podlasia. Najważniejsze, że już zapewnili sobie grę w Lidze Konferencji i wszystkie karty mają w swoich rękach.
