Dziś o świcie ciągnik firmy, która dba o zieleń w Parku Szymańskiego, zniszczył fontannę. Wjechał na nią, konstrukcja nie wytrzymała i zapadła się. Jak powiedział nam rzecznik dzielnicy Wola, Marcin Jakubik, ciągnika w ogóle nie powinno być na parkowych alejkach.
Firma, która wykonywała prace utrzymaniowe w parku, nie miała pozwolenia na to, żeby nie tylko wjechać na powierzchnię fontanny, ale i do parku w ogóle – usłyszeliśmy od Marcina Jakubika, rzecznika Urzędu Dzielnicy Wola.
Marcin Jakubik powiedział nam, że na miejscu poza Strażą Pożarną, pojawili się też strażnicy miejscy, którzy będą zabezpieczać miejsce porannego zdarzenia, by podczas wyciągania traktora, nie ucierpiała żadna postronna osoba.
Co ważne – jak podkreśla rzecznik – duża fontanna, czyli ta, którą mieszkańcy podziwiają, oglądając multimedialne pokazy, nie jest uszkodzona i działa normalnie.