Droga 579 „gilotyną” Kampinoskiego Parku Narodowego. Tylko od początku października pod kołami samochodów zginęło na niej 6 łosi.
Droga wojewódzka 579 biegnąca przez Kampinoski Park Narodowy po raz kolejny udowadnia, że zasługuje na swoje miano „drogi śmierci”. Zwierzęta giną niemal co kilka dni na sześciokilometrowym odcinku, gdzie kierowcy nagminnie łamią ograniczenia prędkości. Regularnie od zderzeń z pędzącymi samochodami giną łosie, dziki, wilki, sarny, borsuki, lisy i inne leśne zwierzęta – lista wydaje się nie mieć końca.
Jako główną przyczynę tych zdarzeń Park wskazuje brak wyobraźni kierowców – ale nie tylko – mówi Magdalena Kamińska z Kampinoskiego Parku Narodowego.
Pracownicy parku wielokrotnie apelują o rozwagę i wyobraźnie w poruszaniu się drogą prowadzącą przez Park, jednak to nie wystarcza.
Kampinos podkreśla konieczność zwiększenia kontroli i instalacji odcinkowego pomiaru prędkości, który ma zostać zamontowany w przyszłym roku.
Kontrowersje wywołują plany poszerzenia okolicznej drogi, co zdaniem władz Parku grozi nasiloną presją na cenną przyrodę Kampinosu.