21 grudnia około 20:30 podczas budowy II linii metra na wysokości planowanej stacji Chrzanów na ulicy Rayskiego doszło do osunięcia się ziemi. Część mieszkańców Bemowa została odcięta od prądu i wody.
W wyniku zapadnięcia się ziemi uszkodzona została rura sieci wodociągowej. Woda z rury podmywała ziemię. Wodociągowcy zamknęli dopływ wody, a energetycy dla bezpieczeństwa wyłączyli prąd w pobliskich budynkach: Rayskiego 11, 7 i 9.
Zapadlisko ma około 4 metry głębokości i około 9 metrów szerokości. Nie przekracza ono obszaru placu budowy, jednak z pobliskiego garażu podziemnego zarządzono ewakuację pojazdów. Na miejscu działają służby, w tym policja, pogotowie energetyczne, gazowe, wodociągowe oraz 8 zastępów straży pożarnej, którzy zajmują się odpompowywaniem wody, aby dostać się do źródła awarii.
Tuż przed 1:00 następnego dnia (22 grudnia) Metro Warszawskie poinformowało na Facebooku:
W obecności inspektora nadzoru budowlanego nie stwierdzono żadnego zagrożenia dla budynków. Budynki w sąsiedztwie budowy metra objęte są stałym, całodobowym, systemem monitoringu geodezyjnego, który bada osiadanie obiektów z dokładnością do 0,1 mm (dziesiętna część milimetra). Automatyczne odczyty nie wykazały żadnych zmian dla budynków. Pomiar ten został potwierdzony odczytami manualnymi. Na skutek awarii mieszkańcy bloków Rayskiego 7,9 oraz 11 pozostają bez dostaw energii elektrycznej oraz wody. Na miejscu podstawiony jest beczkowóz, który zapewnia wodę pitną dla okolicznych budynków. Wykonawca usuwa skutki awarii, tak by przywrócić dostęp do mediów w niedzielę (22 grudnia).
To kolejna awaria przy budowie tej stacji. Pod koniec października ulica Szeligowska została zamknięta z powodu aż czterech zapadlisk na budowie.