Mieszkańcy bloku przy ulicy Ryżowej 41 w Ursusie od długiego czasu przeżywają iście śmieciowy horror. Ich wiata na śmieci jest przez cały rok przepełniona odpadami. Próby rozmów spełzają na niczym.
Porozrzucane śmieci są problemem, który rodzi kolejne. Nieprzyjemne zapachy, insekty, szczury, ryzyko pożaru. Wszystko to bulwersuje mieszkańców osiedla, którzy żądają rozwiązania. W sprawie zainterweniowało stowarzyszenie Bezpieczny i Zielony Ursus.
– mówił radny dzielnicy Ursus Karol Bąkowski w rozmowie z reporterem Radia Kolor Bartoszem Romanowskim.
Przyczyną takiej ilości produkowanych śmieci jest duża liczba mieszkańców, spośród których nie wszyscy figurują w dokumentacji. Ponadto wielu z nich nie zrzuca się na składki związane z wywozem śmieci, dodaje radny.
Mieszkańcy próbowali skontaktować się z właścicielem mieszkań, jednak bezskutecznie. Odbyły się rozmowy z właścicielem większościowym, firmą Almond, nie przyniosły one rezultatów, a mieszkańcy czują się bezradni. Niestety, dopóki właściciel lokali nie zacznie skuteczniej egzekwować opłacanie składek lub nie ograniczy liczby wynajmujących w jednym mieszkaniu, problem tylko się pogorszy.