Elektryczne hulajnogi stają się nieodłącznym elementem krajobrazu miejskiego w Polsce, wpisując się w rosnącą tendencję wykorzystywania zrównoważonych środków transportu. Temat ten nabiera szczególnego znaczenia pod kątem bezpieczeństwa użytkowników.
Hulajnogi i rowery elektryczne są już wszędzie. Z roku na rok przybywa użytkowników tych pojazdów, tak samo jak sklepów i wypożyczalni, które stale rozszerzają swoje oferty. Choć aż 79,1% europejskich respondentów projektu ESRA3 nigdy nie korzystało z hulajnogi elektrycznej, to jednak w Polsce popularność tego środka transportu rośnie w szybkim tempie, co potwierdza fakt, że hulajnogi są szczególnie chętnie używane w niemal wszystkich dużych polskich miastach.
Czy to chwilowa trwająca tylko kilka lat moda czy może trend, który wszedł do naszego życia na stałe? Zapytaliśmy o to Michała Matusiaka z grupy Elektryczni Warszawa.
Elektryczne hulajnogi są popularne także w Stanach Zjednoczonych czy Turcji, natomiast w Europie widoczna jest wyraźna różnica między płciami: mężczyźni zdecydowanie częściej korzystają z tej formy lokomocji niż kobiety. W Polsce, podobnie jak w innych krajach, ta dysproporcja jest wyraźna, co pokazuje potencjał do popularyzacji hulajnóg wśród kobiet, szczególnie w kontekście szybkiego i ekologicznego poruszania się po zatłoczonych i zakorkowanych metropoliach.
Niebezpieczne praktyki
Choć hulajnogi elektryczne zyskują na popularności, Instytut Transportu Samochodowego podaje raport ESRA3, który wskazuje również na wyzwania związane z bezpieczeństwem ich użytkowania. W Europie 68,3% respondentów deklarowało, że w ciągu ostatnich 30 dni korzystało z hulajnogi elektrycznej, jednak zaledwie 44,6% z nich stosowało kask ochronny podczas jazdy. W Polsce wyniki te są zbliżone, co świadczy o potrzebie zwiększenia świadomości na temat bezpiecznego korzystania z tej formy lokomocji.
A brak kasków ochronnych to nie jedyny problem zwłaszcza przy wypożyczonej hulajnodze, opowiadał Michał Matusiak.
Analiza danych policyjnych wskazuje na niepokojący trend wzrostowy liczby wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych. W latach 2022-2023 na drogach w Polsce wydarzyło się ponad 1000 wypadków z ich udziałem, w których zginęło 8 osób, a ponad 1100 odniosło obrażenia. Jednocześnie odnotowano prawie 2500 kolizji. Od początku tego roku, do końca lipca odnotowano 422 takich zdarzeń, co stanowi znaczący wzrost w porównaniu do 293 wypadków w analogicznym okresie roku poprzedniego.
W samej Warszawie również liczby nie zadowalają, o czym mówił Radiu Kolor Piotr Owczarski, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego Meditrans w Warszawie.
Niestety dużym problemem jest nagminne łamanie przepisów ruchu drogowego przez użytkowników hulajnóg elektrycznych i niemal całkowity brak konsekwencji prawnych.
Hulajnogi elektryczne a prawo ruchu drogowego
Kodeks ruchu drogowego mówi, że kierujący hulajnogą elektryczną (tu przydałoby się jakieś nowe słowo i od razu dodam, że „hulajnogista” nie brzmi najlepiej) może korzystać z drogi dla pieszych tylko gdy ta biegnie wzdłuż jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 30 km/h, i brakuje drogi lub pasa rowerowego.
Kierujący hulajnogą może poruszać się jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h.
Krótko mówiąc, w ruchu publicznym elektryczną można jeździć tylko po ścieżkach rowerowych, natomiast po chodniku TYLKO pod warunkiem, takiej ścieżki rowerowej brakuje i że na jezdni obok ograniczenie prędkości wynosi więcej, niż 30/h (a takich ulic w Warszawie nie jest zbyt wiele).
Jeżeli chodzi o prędkość, w trakcie poruszania się po jezdni wszystkie hulajnogi elektryczne obowiązuje maksymalna dozwolona prędkość wynosząca 20 km/h Taki limit obowiązuje niezależnie, czy miejscem poruszania się jest droga czy pas dla rowerów.
Tajemnicą poliszynela jest fakt, że niestety nietrudno nabyć hulajnogi, które mogą znacznie przekraczać taką prędkość. Niektórzy użytkownicy sami przerabiają swój pojazd, stwarzając nieporównywalnie większe niebezpieczeństwo dla siebie oraz dla innych użytkowników drogi.