Jeszcze w tym tygodniu wojewoda mazowiecki przekaże do resortu środowiska dokumenty, które mają pomóc w zdobyciu pieniędzy na usunięcie nielegalnych składowisk odpadów. Dzięki nim ministerstwo będzie mogło oszacować koszty i sporządzić listę priorytetowych składowisk do likwidacji — w tym tego w Wołominie.
Marszałek Województwa Mazowieckiego wydał decyzję nakazującą usunięcie odpadów z terenu firmy FOREKO, przy ul. Łukasiewicza 11 w Wołominie i jest w trakcie jej egzekwowania.
Dokumentacja niebezpiecznych składowisk
Wojewoda mazowiecki we współpracy z Mazowieckim Wojewódzkim Inspektorem Ochrony Środowiska sporządził i przekazał listę niebezpiecznych składowisk z naszego województwa — na czele z tym największym — mówi Joanna Bachanek, rzeczniczka urzędu wojewódzkiego.
Obecnie w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim w Warszawie trwa proces kompletowania dokumentacji uzyskanej od władz samorządów, na których terenie znajdują się wytypowane składowiska. Te dokumenty pozwolą na oszacowanie kosztów i stworzenie listy priorytetowych składowisk do likwidacji.
W Wołominie znajduje się nawet 25 tysięcy ton szkodliwych substancji. Szacunkowy koszt ich usunięcia to nawet 200 milionów złotych.
Środki finansowe na kosztowne usunięcie
Jak przekazała nam rzeczniczka wojewody, Mariusz Frankowski zwrócił się również do ministra finansów o przekazanie środków na usunięcie składowiska.
Od Joanny Bachanek dowiedzieliśmy się również, że aktualnie składowisko w Wołominie nie stanowi zagrożenia dla rzeki Czarnej. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska razem z Państwową Strażą Pożarną na polecenie wojewody na bieżąco prowadzą kontrolę zarówno składowiska, jak i rzeki.