Bronią w walce z piratami drogowymi są nasze kamerki w samochodach. „Nie bójmy się zgłaszać”

zdjęcie ilustracyjne; fot. KPP w Piasecznie

Warto zgłaszać wykroczenia drogowe, bo to działanie w kierunku naszego wspólnego bezpieczeństwa. „STOP AGRESJI DROGOWEJ” to nazwa elektronicznej skrzynki pocztowej policji służącej do przesyłania materiałów filmowych o naruszeniach przepisów ruchu drogowego przez kierowców.

Nie bójmy się zgłaszać wykroczeń drogowych popełnianych przez innych kierowców – mówi nam adwokat Karolina Pilawska. To bardzo ważne dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego.

Jak mówiła, warto i trzeba zgłaszać tych, którzy łamią przepisy – wystarczy film z informacją o zdarzeniu wysłany na policję lub telefon na 112, jeśli sytuacja jest naprawdę niebezpieczna.

Takie nagrania sprawiają, że prawnikom też jest trudniej – mówi z uśmiechem Pilawska.

Dzięki temu, że mamy kamery w samochodach i telefonach komórkowych, służbom jest łatwiej ścigać takich kierowców – podkreśla Pilawska.

Jak skutecznie zawiadomić służby?

Filmy nagrane na terenie Warszawy należy przesyłać na adres: stopagresjidrogowej@ksp.policja.gov.pl

Film wraz z wiadomością, które chcemy wysłać policji, powinny zawierać następujące dane:

  1. data i godzina zdarzenia (miejscowość, nr drogi, nazwa ulicy),
  2. dane pojazdu (marka, nr rejestracyjny),
  3. dane zgłaszającego (imię, nazwisko, adres do korespondencji, nr telefonu kontaktowego).

Należy pamiętać, że po wysłaniu nagrania w policja w toku prowadzonych czynności może chcieć później nas przesłuchać jako świadka. Wszystko po to, aby skutecznie pociągnąć sprawcę do odpowiedzialności.

Policjanci i strażnicy miejscy mają ręce pełne roboty, bo do ich skrzynek mailowych docierają tysiące nagrań wideo od kierowców, którzy rejestrują innych kierowców – tych jeżdżących niebezpiecznie i łamiących przepisy. Zatem przy zgłaszaniu takich wykroczeń dobrze jest pilnować naszej sprawy – radzi Pilawska.

Czy, publikując nagranie w Internecie, musimy zasłonić tablice rejestracyjne?

Numery rejestracyjne pojazdu to nie dane osobowe. To oznacza, że nie musimy ich zamazywać, gdy publikujemy udokumentowane łamanie przepisów drogowych przez innych kierowców w sieci.

Nic nam za to nie grozi, tego zdania jest nawet sąd najwyższy – podpowiada w rozmowie z Radiem Kolor adwokat Karolina Pilawska.

Rozwój multimediów, dostępność do kamer i mnogość nagrań sprawiają, że piratom drogowym trudniej jest uciec przed odpowiedzialnością – ocenia Karolina Pilawska. Służby aktywnie przeglądają Internet w poszukiwaniu nagrań wideo z kierowcami, którzy łamią przepisy drogowe.

Udostępnij ten artykuł!

Najnowsze podcasty

Daj nam znać!

Coś ciekawego wydarzyło się w Warszawie lub okolicach? 
Warto nagłośnić ciekawą inicjatywę? Może urzędnicy się nie popisali? 

Poinformuj o tym dziennikarzy Radia Kolor! 
Z przyjemnością zajmiemy się Twoim tematem.
W razie potrzeby – gwarantujemy anonimowość.