W nocy z piątku na sobotę, 26 lipca, tuż przed godziną 1:00 doszło do tragicznego wypadku na skrzyżowaniu ulic Puławskiej i Poleczki na Ursynowie. W wyniku potrącenia przez rozpędzone BMW zginął około 50-letni mężczyzna.
Ze wstępnych ustaleń i relacji świadków wynika, że pieszy wszedł na przejście dla pieszych mimo czerwonego światła. W tym momencie został uderzony przez nadjeżdżający samochód. Siła zderzenia była ogromna – poszkodowany został odrzucony na kilkadziesiąt metrów i uderzył w słup.
Mimo natychmiastowo podjętej reanimacji nie udało się go uratować – mężczyzna zmarł na miejscu.
BMW, którym podróżował kierowca z pasażerami, zostało poważnie uszkodzone. Żadna z osób znajdujących się w pojeździe nie odniosła obrażeń.
Na miejscu tragedii przez wiele godzin pracowały służby – dwa zastępy straży pożarnej, dwie załogi ratownictwa medycznego oraz policja, która prowadzi działania pod nadzorem prokuratora. Śledczy ustalają dokładny przebieg i przyczyny wypadku, w tym to, z jaką prędkością poruszał się pojazd i czy pieszy znajdował się w stanie nietrzeźwości.



