Co wolno w Kampinosie? Park przypomina o zasadach przebywania w lesie

fot. Kampinoski Park Narodowy

Latem Puszcza Kampinoska przyciąga tłumy miłośników natury, pieszych wędrówek i rowerowych wypraw. Niestety, część z odwiedzających zapomina, że wchodzą na teren chroniony – i łamie zasady, które mają na celu ochronę unikalnej przyrody. Największy problem dotyczy śmieci. Nie można zapomnieć także o położonej nieopodal ruchliwej drodze, na której giną ludzie i zwierzęta.

Mimo że do dyspozycji gości jest aż ponad 360 km szlaków pieszych i 200 km tras rowerowych, nie brakuje tych, którzy schodzą z wyznaczonych tras. Niektórzy chcą zrobić sobie zdjęcie z dzikim zwierzęciem, inni po prostu kierują się ciekawością, mówią przedstawiciele parku. Problem w tym, że takie zachowanie zagraża ekosystemowi. Zwierzęta potrzebują spokoju, a ludzie nie powinni ingerować w ich naturalne środowisko.

Uczulała w rozmowie z nami Magdalena Kamińska z Kampinoskiego Parku Narodowego.

Podobnie jest ze śmieciami – te nadal zbyt często trafiają do lasu zamiast do kosza. – W parkach narodowych jedynym śladem, jaki powinniśmy po sobie zostawić, są nasze stopy. I to tylko na wyznaczonych szlakach – przypominają leśnicy.

Możesz zrobić ognisko w parku, ale pod ścisłymi regułami

Mimo surowych zasad, Park daje też przestrzeń do bezpiecznego korzystania z natury. Na specjalnie wyznaczonych polanach można organizować ogniska – również z okazji urodzin, imienin czy innych ważnych chwil.

Wystarczy wcześniej napisać maila do Parku z pytaniem o dostępność danej lokalizacji i warunki przeciwpożarowe. Po uzyskaniu zgody dyrektora można legalnie rozpalić ogień i świętować w otoczeniu przyrody. Warto dodać, że obecnie – po ostatnich deszczach – zagrożenie pożarowe jest niskie.

Dodaje Magdalena Kamińska.

Ochrona przed człowiekiem – i dla człowieka

Władze Kampinoskiego Parku Narodowego podkreślają, że ich misją jest ochrona przyrody nie tylko dla człowieka, ale i przed człowiekiem. Jednym z przykładów takich działań będzie odcinkowy pomiar prędkości na drodze wojewódzkiej nr 579, która przecina Puszczę. To reakcja na dramatyczne dane – tylko w 2024 roku na tym odcinku zginęło 6 łosi.

Takie zderzenie może być śmiertelnie niebezpieczne, nie tylko dla zwierzęcia, ale też dla ludzi. Jak zapowiada, jeszcze w tym roku nowy system pomiarowy powinien zacząć działać.

Udostępnij ten artykuł!

Najnowsze podcasty

Nowa aplikacja mobilna RadiaKolor

Daj nam znać!

Coś ciekawego wydarzyło się w Warszawie lub okolicach? 
Warto nagłośnić ciekawą inicjatywę? Może urzędnicy się nie popisali? 

Poinformuj o tym dziennikarzy Radia Kolor! 
Z przyjemnością zajmiemy się Twoim tematem.
W razie potrzeby – gwarantujemy anonimowość.