W 2023 roku 43% Polaków sięgnęło po przynajmniej jedną książkę. To największy wzrost od przynajmniej dekady – informuje Biblioteka Narodowa.
Mówimy bowiem o przyroście o 9 punktów procentowych, najwięcej od 10 lat. Szczególnie zauważalny wzrost zainteresowania czytaniem zaobserwowano wśród młodych mężczyzn w wieku 25–39 lat. Okazuje się, że Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa, który wymusił otwarcie bibliotek publicznych w co najmniej połowę sobót w ciągu roku, odegrał kluczową rolę w zwiększeniu dostępności bibliotek. To zaowocowało podwojeniem się odsetka aktywnych zawodowo mężczyzn odwiedzających biblioteki.
Zmienia się również sposób, w jaki Polacy pozyskują informacje o książkach. Internet, a zwłaszcza serwisy społecznościowe, odgrywają coraz większą rolę w tej sferze. W badaniu przeprowadzonym w 2023 roku po raz pierwszy uwzględniono również alternatywne źródła informacji, takie jak podcasty, vlogi czy wpisy influencerów, co stanowi 7% ogółu czytelników.
Roman Chymkowski, autor wprowadzającego do badania artykułu „Społeczna mapa czytania książek” podkreśla, że niebagatelne znaczenie dla wzrostu czytelnictwa ma ogólny wzrost zadowolenia z życia i optymizmu. W porównaniu z latami 2022 i 2023 jesteśmy znacząco szczęśliwsi. A to ma fundamentalne znaczenie – człowiek wypoczęty i zadowolony to człowiek, który chętniej odda się rozrywkom.
Choć, jak piszą autorzy badania, w żadnej grupie demograficznej czytanie nie jest praktyką powszechną, sytuacja robi się nieco lepsza. Pamiętajmy jednak, że badanie czytelnictwa nie jest badaniem kondycji intelektualnej Polaków – fakt lektury niekoniecznie czyni z tego doświadczenie wartościowe.