Wyrok w dla zamieszanego w aferę pedofilską Roberta K. zapadł w piątek. Mężczyzna dobrowolnie zgodził się na karę. Oskarżony usłyszał wyrok na pierwszej rozprawie, a żaden świadek nie został jeszcze przesłuchany. Na takie rozwiązanie tej sprawy zgodziła się prokuratura, pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych oraz sam Robert K. Był on oskarżony o wielokrotne obcowanie z osobą poniżej 15. roku życia, doprowadzenie drugiej pokrzywdzonej do poddania się innej czynności seksualnej przy wykorzystaniu jej bezradności, a także o dwukrotne udzielenie środka odurzającego i naruszenie nietykalności cielesnej trzeciej małoletniej.
Potwierdzam, że w piątek zapadł wyrok 2,5 roku pozbawienia wolności, a także liczne zakazy w stosunku do Roberta K. Wyrok zapadł w trybie 387 kodeksu postępowania karnego, czyli dobrowolne poddanie się karze -powiedziała Radiu Kolor Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Robert K. poza karą więzienia otrzyma także zakaz przebywania na terenie szkół i innych miejsc, gdzie odbywają się zajęcia dla dzieci. Te obostrzenia będą obowiązywały przez 10 lat. Pedofil z Targówka ma także mieć dożywotni zakaz zajmowania wszelkich stanowisk związanych z edukacją, leczeniem i opieką nad małoletnimi, nie będzie mógł on także wykonywać tego typu działalności.
Prokuratura odwoła się od wyroku?
Za popełnione czyny Robert K. mógł trafić do więzienia nawet na 12 lat, najniższy wymiar kary za te zarzuty to 2 lata. Ostatecznie po porozumieniu stron ma on trafić za kratki na 2,5 roku. Jak dowiedziało się Radio Kolor, jest szansa, że prokuratura odwoła się od tego wyroku.
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga poleciła prokuraturze rejonowej wystąpienie o uzasadnienie tego wyroku z uwagi na wymiar kary, ale także, żeby przyjrzeć się temu wyrokowi i ewentualnie podjąć decyzję co do jego zaskarżenia — powiedziała Radiu Kolor Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.