Przebudowa, która jest planowana na początek przyszłego roku, prawdopodobnie odbędzie się w taki sposób, że na podstawie 3 analiz natężenia ruchu zostanie przebudowana prawie kilometrowa ulica za prawdopodobnie kilkanaście milionów złotych. Mieszkańcy nie będą mieli możliwości, by wypowiedzieć się na ten temat, dlatego zabraliśmy już 1000 podpisów pod wnioskiem, który pozwoli mieszkańcom zabrać głos — powiedział Kamil Kuzak ze stowarzyszenia Młodzi Razem.
Projekt, który ogłosiło miasto zapowiada gruntowną przebudowę ulicy Kruczej, ma tam powstać m.in. szeroki pieszy pasaż wśród zieleni. Po Kruczej ma jeździć mniej samochodów, a ZDM zapowiada, że stanie się ona przyjazna dla mieszkańców. Aktywiści nie są jednak do końca zadowoleni z poczynań miasta i podkreślają, że ratusz zapomniał w tej układance o tym co najważniejsze, czyli o zdaniu samych mieszkańców.
Ta wiekopomna możliwość zrobienia z ulicy Kruczej bardzo użytkowej, bardzo dobrej dla mieszkańców przestrzeni do życia, nie może zostać zmarnowana, tylko dlatego, że ratusz i Rafał Trzaskowski chcą wykorzystać tę przebudowę do tego, by wpisać ją sobie w portfolio przed wyborami samorządowymi — dodał Kamil Kuzak.
Projekt Kruczej do zmiany?
Aktywiści uważają, że pominięcie etapu konsultacji w przypadku Kruczej może skutkować stworzeniem nieprzyjaznej przestrzeni. Apelują o stworzenie lepszej infrastruktury rowerowej i o przemyślenie kwestii takich jak miejsca dla samochodów dostawczych czy zachowanie obecnej zieleni. Chcą, by ratusz wziął pod uwagę obawy mieszkańców.
Badając taki wstępny projekt, czy nawet już ostateczny, zmian organizacyjnych na ulicy Kruczej, odkryliśmy, że istnieje duże zagrożenie, że rowerzyści będą jeździli tam po chodnikach. […] Bardzo byśmy nie chcieli, by niektórzy rowerzyści utrwalali taki stereotyp rowerzysty-chodnikowca, który zagraża pieszym — Marek Smyk z organizacji Zielone Mazowsze.
Do ratusza trafi projekt ustawy dotyczącej konsultacji
Jutro będziemy składać projekt uchwały w ratuszu, ponieważ spotkał się on z tak dużym zainteresowaniem mieszkańców, że proszono nas, żeby poczekać jeszcze dziś na doniesienie podpisów — powiedziała Magdalena Biejat, posłanka partii Razem.
