To zmiana nastawienia o 180 stopni, bo jeszcze kilka dni temu biuro prasowe Trzaskowskiego informowało Radio Kolor, że zgadza się z decyzją Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uchylił uchwałę Rady Warszawy o wyłączeniu bulwarów i plaż nad Wisłą spod zakazu spożywania alkoholu w miejscach publicznych.
– Będziemy skarżyć decyzję, która zapadła. W moim poczuciu na Bulwarach powinna być możliwość spożywania alkoholu, oczywiście w sposób kontrolowany, nie w taki dziki sposób, jak to miało miejsce do tej pory. Nie jestem zwolennikiem takiego całkowitego zakazu, więc będziemy o tym rozmawiać – powiedział reporterowi Radia Kolor Trzaskowski.
W 2018 roku Rada Warszawy przyjęła uchwałę o zniesieniu zakazu na bulwarach i plażach nad Wisłą. Dwa lata później, w związku z ogłoszeniem stanu epidemii w całym kraju, Rada postanowiła zniesienie zakazu uchylić, aby ograniczyć gromadzenie się mieszkańców i ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa. Ponowny zakaz miał obowiązywać do końca pandemii.
Jak to się stało, że sprawa trafiła na wokandę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego? Na początku 2020 roku zarządca budynku The Tides przy Wioślarskiej 8, spółka Por Develop oraz Warszawskie Towarzystwo Wioślarskie zwróciły się do sądu o uchylenie uchwały znoszącej zakaz. Ich zdaniem brak zakazu zakłócał spokój w okolicy. Na nocne imprezy i pijaństwo mieli narzekać też okoliczni mieszkańcy. Zarządca proponował wcześniej Radzie Warszawy podzielenie terenów nad Wisłą na strefy i wyjęcie spod zakazu jedynie części bulwarów oraz plaż, ale Rada nie była tym pomysłem zainteresowana. Dlatego też postanowił skierować sprawę do sądu.