Późnym wieczorem 27 marca mężczyzna został zaatakowany przy użyciu ostrego narzędzia na ulicy Marszałkowskiej. Sprawca ataku uciekł, jest poszukiwany przez policję. Ofiara przeżyła i dotarła do izby przyjęć na własną rękę.
Po godzinie 22:00 zespół ratownictwa medycznego został zadysponowany na Izbę Przyjęć Oddziału Kardiologicznego Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego przy ul. Poznańskiej. Przyszedł tam mężczyzna w wieku 47 lat z trzema ranami kłutymi powstałymi w wyniku ataku nożownika.
Mężczyzna został zaatakowany na ulicy Marszałkowskiej na wysokości jednego z działających tam kebabów — poinformował Meditrans w mediach społecznościowych — Nasi ratownicy wraz z pracownikami Izby Przyjęć przystąpili do dramatycznej walki o życie pacjenta. Po przeprowadzeniu z nim medycznych czynności ratunkowych pacjent w stanie bardzo ciężkim został przewieziony do szpitala.
Szczęście w nieszczęściu, poszkodowany znajdował się blisko szpitala, sam dotarł na izbę przyjęć, zostawiając za sobą krwawe ślady.
Policjanci ze śródmiejskiej komendy prowadzą intensywne czynności w tej sprawie. Z uwagi na dobro postępowania policja nie może udzielić więcej informacji — powiedział nam młodszy aspirant Jakub Pacyniak, oficer prasowy KRP I.