Około 90 tysięcy osób wzięło udział w Marszu Niepodległości w Warszawie. To informacje przekazane przez stołeczny ratusz.
Według wyliczeń ratusza w marszu wzięło udział blisko 90 tysięcy osób, organizatorzy twierdzą, że było ich zdecydowanie więcej. Najważniejsze jest jedno, przejście przez miasto było bezpieczne.
Poza zabezpieczaniem marszu w Warszawie, policjanci z Bielska-Białej uratowali życie rocznemu chłopcu, który przestał oddychać. Rodzice dziecka zgłosili funkcjonariuszom problem w okolicy ulicy Wspólnej, a ci natychmiast przystąpili do reanimacji, przywracając maluchowi oddech. Chłopiec został przekazany zespołowi pogotowia ratunkowego, który zabrał go do szpitala.
Mimo tak licznej frekwencji, Marzena Gawkowska ze stołeczne ratusza oceniła sytuację na ulicach Warszawy jako spokojną, choć odnotowano sporadyczne odpalenie pirotechniki.
Nie odnotowano poważnych zakłóceń – mówi Marzena Gawkowska.
Porównując tegoroczny marsz do tych z lat ubiegłych, można powiedzieć, że było naprawdę spokojnie. Policjanci interweniowali ponad 160 razy – większość interwencji dotyczyła właśnie materiałów pirotechnicznych. Głównymi powodami interwencji w większości były drobne incydenty.
Stołeczny ratusz nie odnotował też żadnych uszkodzeń i zniszczeń na ulicach i chodnikach, po przejściu marszu przez centrum stolicy.