Pod koniec 2022 roku w ciągu ulic Rudnickiego, Perzyńskiego i Podczaszyńskiego, w okolicy ulicy Rudnickiego chodnik został przecięty przez drzewko, które jest otoczone drewnianą konstrukcją. To wywołało oburzenie mieszkańców, którzy musieli omijać drzewko prowizoryczną ścieżką usypaną z piasku i żwiru. Było to szczególnie niedogodne rozwiązanie dla osób starszych i osób z niepełnosprawnościami.
W tym miejscu tego chodnika nie będzie, cały ten ciąg tych trzech ulic jest w tym momencie placem budowy, dlatego że przebudowujemy to miejsce. W tym konkretnym miejscu jest przejście dla pieszych, do którego prowadzi ten chodnik, ono zostanie przesunięte, więc sam chodnik, który do niego prowadzi także zostanie przesunięty i poszerzony. Cała inwestycja wiąże się z 61 nasadzaniami drzew. Jedno z nich trafi w miejsce, gdzie wkrótce tego chodnika nie będzie — tłumaczył wówczas rzecznik ZDM Jakub Dybalski.
Rzecznik zaznaczał wówczas, że to tylko sytuacja przejściowa, a wkrótce chodnik zostanie wyznaczony w docelowym miejscu. Miało się to wydarzyć już w pierwszym tygodniu stycznia.
To jest otwarty plac budowy, tak czasem bywa na otwartym placu budowy, że te tymczasowe przejścia są wykonywane z kruszywa. Namawiamy wykonawcę do tego, aby w przyszłym tygodniu zaczął wytyczanie tego chodnika — tłumaczył wówczas Jakub Dybalski.
Miał być chodnik, a są nierówne płyty
Tak jak zapowiadał ZDM, prowizoryczna ścieżka z kruszywa zniknęła, ale została zastąpiona… prowizoryczną ścieżką z betonowych płyt. Rzecznik ZDM zaznacza, że w tym miejscu nie ma już utrudnień dla pieszych, jednak sytuacja dalej jest daleka od ideału.
Uspokajamy, że to była sytuacja czysto przejściowa. Po prostu wykonawca, który sadził drzewa przyjechał te kilka dni wcześniej niż wykonawca, który układał płyty chodnikowe. Sytuację szybko skoordynowaliśmy i piesi mogą już spokojnie obejść to miejsce, nie ma tam żadnych utrudnień — powiedział Mikołaj Pieńkos, rzecznik ZDM.
Pomimo zapewnień ZDM, że chodnik jest już bezpieczny dla pieszych, ścieżka nadal odbiega od obiecanego stanu. Płyty chodnikowe wyglądają na krzywo ułożone, a całość prezentuje się nieestetycznie. Czy urzędowi rzeczywiście uda się doprowadzić to miejsce do porządku?
Drzewo stoi spokojnie, ponieważ jest w docelowym miejscu, chodnik jest na razie ułożony tymczasowo, ale jak tylko pogoda pozwoli, wykonawca będzie układał go już w docelowym układzie, czyli w obrzeżach z docelową, wygodną nawierzchnią — dodał Mikołaj Pieńkos.