Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze na konferencji prasowej ogłosiło dzisiaj swoje 4 postulaty zmian w przepisach ruchu drogowego dotyczące poprawy bezpieczeństwa na drogach.
W lipcu 2019 roku Miasto Jest Nasze wraz z innymi ruchami miejskimi i organizacjami zainaugurowali kampanię społeczną Chodzi O Życie, dzięki której udało się wprowadzić 3 następujące postulaty: pierwszeństwo dla pieszych wchodzących na przejście, całodobowy limit 50 km/h na terenach zabudowanych i waloryzacja mandatów drogowych. Dzięki tym zmianom liczba śmiertelnych ofiar wypadków w latach 2021 – 2023 r. spadła o ponad 15%.
To nie było ostatnie słowo stowarzyszenia w sprawie bezpieczeństwa ruchu drogowego. W obliczu ostatnich tragicznych wypadków Miasto Jest Nasze przedstawiło 4 nowe postulaty Chodzi O Życie 2.0, które są następujące:
- Pełna automatyzacja kontroli drogowej, co oznacza automatyczne rejestrowanie naruszeń przepisów, zniesienie oznakowania fotoradarów, zakaz aplikacji ostrzegających o pomiarach oraz powrót urządzeń do automatycznej kontroli do samorządów.
- Sprawne wymierzanie kar, czyli skuteczna egzekucja obowiązujących przepisów poprzez nakładanie kar za naruszenia przepisów drogowych w uproszczonym postępowaniu administracyjnym.
- Surowsze kary: wprowadzenie nowego rodzaju przestępstwa – zabójstwa drogowego oraz organizowania lub/i uczestnictwa w nielegalnych wyścigach na drogach publicznych, przymusowa konfiskata pojazdu w razie złamania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, publiczny rejestr osób z zakazem prowadzenia pojazdów, koniec kursów redukujących punkty karne oraz przywrócenie 2-letniego okresu ważności punktów.
- Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego jako odrębna instytucja z własnym funduszem oraz odbudowa Policji, czyli przekształcenie KR BRD w Narodowy Fundusz BRD – instytucję wiodącą z własnym budżetem na poprawę BRD oraz uzupełnienie wakatów w Policji.
– mówił Marcin Chlewicki – ekspert Miasto Jest Nasze ds. transportu.
– dodaje Jan Mencwel, Radny Warszawy
„Zabójstwo drogowe” w kodeksie karnym
Rozmawialiśmy z Janem Mencwelem o wprowadzeniu definicji zabójstwa drogowego do kodeksu.
Taki czyn jakiego dopuścił się choćby Łukasz Ż. nie różni się niczym od otworzenia ognia z broni ostrej w tłumie, bo jazda pojazdem 200 km/h i to jeszcze pod wpływem narkotyków czy alkoholu to jest świadome spowodowanie czyjejś śmierci […] Sprawa Łukasza Ż może skończyć się tak, że postawiony mu zostanie na przykład zarzut, który skończy się karą rzędu 8-12 lat pozbawienia wolności. To jest zdecydowanie zbyt mało, uważamy, że takie osoby powinny być na trwałe izolowane od społeczeństwa i jedyny sposób, żeby do tego doprowadzić to właśnie zabójstwo drogowe jako oddzielna kategoria.
Fotoradary a samorządy
Jeden z postulatów pokrywa się z zapowiedzią Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o rozpoczęciu prac nad projektem ustawy o fotoradarach stawianych przez samorządy
Ja zdecydowanie popieram ten pomysł. Prezydent tę zmianę zapowiadał już kilka lat temu, ale nie udało się tego przeforsować. Teraz władze centralne reprezentują jego partię, więc mam nadzieję, że jako wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej przekona premiera, przekona rząd, żeby przywrócić samorządom możliwość kontroli nad fotoradarami – skomentował Jan Mencwel.