Na warszawskie dworce z dnia na dzień dociera coraz więcej uchodźców z Ukrainy. Ludzie uciekający przed wojną będący w szoku i ogarnięci strachem mogą być narażeni na wiele oznak fałszywej pomocy.
Jak informuje portal money.pl, na Dworcu Zachodnim widnieje reklama w języku ukraińskim proponująca pożyczkę chwilówkę, nic w tym szczególnego, dopóki nie zwrócimy uwagę na roczną stopę oprocentowania, która wynosi 1993,51 procent.
Polski Związek Instytucji Pożyczkowych zwrócił się do firmy oferującej pożyczkę o wyjaśnienie sytuacji. Jak czytamy w komunikacie PZIP, pożyczkodawca prezentujący ofertę krótkoterminowych pożyczek przez internet nie udziela obecnie pożyczek, a reklama została umieszczona w czasach przed wybuchem wojny w Ukrainie.
Władze spółki zapewniły również, że zadbają o uporządkowanie tej sprawy oraz niezwłoczne usunięcie reklamy, która może budzić zaniepokojenie niektórych odbiorców.