Ciche cięcia w rozkładzie jazdy autobusów miejskich. Przyczyną jest brak rąk do pracy

fot. Radio Kolor

Poniedziałkowy poranek mógł być nieprzyjemny dla wielu pasażerów warszawskiej komunikacji miejskiej, którzy śpieszyli się do pracy. Wszystko przez ciche cięcia w rozkładzie jazdy autobusów, których dokonał Zarząd Transportu Miejskiego. Warszawiacy nie mogli dowiedzieć się o nich z oficjalnego komunikatu tej instytucji, ponieważ takowy nigdy nie został wydany. Jedyne informacje o tych zmianach można znaleźć na kartkach w autobusach oraz w rozkładzie jazdy na stronie internetowej. Jednak ta zmiana nie pozostała niezauważona, dzięki portalowi Warszawska Galeria Komunikacji Miejskiej, który przedstawił pełną listę zmian

Wśród cichych zmian znalazło się kilka bardzo uczęszczanych linii. Linia 131, która do tej pory kursowała co 7,5  minut przez cały dzień, teraz ma jeździć co 10 minut. Podobne zabiegi przeprowadzono w przypadku innych autobusów. Linie 133 i 135 dotychczas na przystanek zajeżdżały co 15 minut w szczycie i co 20 minut poza nim, a teraz przez cały dzień będą kursowały co 20 minut. Oprócz linii 131 przez zmiany w rozkładach ucierpiały także inne tzw. silne linie takie jak 507, 511 i 523. Podobne rozrzedzenie dotknęło też autobusów 152, 183, 207, 303, 314, 331 i 512. Każda z tych linii od 30 maja kursuje o kilka minut rzadziej, a ponadto w przypadku niektórych z nich skrócił się czas ich działania. Tak stało się, chociażby z linią 303, która do tej pory jeździła od 5:30 do 21:30, teraz pasażerowie będą mogli korzystać z niej jedynie od 7:00 do 18:00. rz

Przyczyny zmian w kursach

„Od pewnego czasu nasi operatorzy, czyli firmy, które na nasze zlecenie wykonują usługi przewozowe w Warszawie, zgłaszają nam, że mają braki w obsadzie poszczególnych kursów. Brakuje im kierowców, by bez problemów obsadzić kursy. Do tej pory nie było z tego powodu wyłączeń kursów, czy też braków kursów autobusów. Były one zlecane albo innej firmie, albo była wykorzystywana tzw. rezerwa. Każdy operator ma obowiązek trzymania określonej liczby autobusów z kierowcami na wypadek nieprzewidzianych wydarzeń. […] Brakuje stabilności na rynku pracy kierowców i te braki w różnych dniach to były różne liczby, co bardzo utrudnia nam prowadzenie działalności. W związku z tym zdecydowaliśmy, że zmniejszamy zlecenia dla każdego z operatorów, by było łatwiej zarządzać tymi brakami” – powiedział rzecznik prasowy ZTM Tomasz Kunert. 

Przyczyny niedoboru kierowców w komunikacji miejskiej

„Operatorzy zwracają uwagę na ogólną destabilizację rynku pracy w tej branży po epidemii, jak również na to, że wielu kierowców pochodziło z Ukrainy, a teraz nie są oni dostępni” – powiedział Tomasz Kunert. 

Udostępnij ten artykuł!

Najnowsze podcasty

Nowa aplikacja mobilna RadiaKolor

Daj nam znać!

Coś ciekawego wydarzyło się w Warszawie lub okolicach? 
Warto nagłośnić ciekawą inicjatywę? Może urzędnicy się nie popisali? 

Poinformuj o tym dziennikarzy Radia Kolor! 
Z przyjemnością zajmiemy się Twoim tematem.
W razie potrzeby – gwarantujemy anonimowość.