Od 17 czerwca wchodzą w życie nowe przepisy dotyczące kierowców przewozów osób. Najważniejszą zmianą jest konieczność posiadania polskiego prawa jazdy przez obcokrajowców, którzy chcą pracować w Polsce. Aby je uzyskać, będą musieli przebywać w kraju przez minimum 185 dni.
Posłuchaj ⬎
Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego (WORD) w Warszawie już zauważył wzrost zainteresowania egzaminami na polskie prawa jazdy wśród cudzoziemców. W WORD-dzie Warszawskim zauważyliśmy, że tych egzaminów teoretycznych, które uprawniają niektórych cudzoziemców oczywiście do wymiany prawa jazdy na polskie, liczbowo przybyło dwukrotnie. W kwartale egzaminowaliśmy około tysiąca osób w Warszawie. W tej chwili za pierwszy kwartał tego roku to były dwa tysiące osób – mówi Rafał Grodzicki, rzecznik stołecznego WORD-u.
Nowe przepisy zakładają różne wymagania dla obcokrajowców w zależności od kraju pochodzenia. Osoby z Ukrainy czy Niemiec będą musiały tylko pokazać dokument ze swojego kraju, by dostać nasze prawo jazdy. Z kolei osoby z Turcji czy Indii muszą jeszcze zdać egzamin teoretyczny – wyjaśnia Grodzicki. Nasz reporter zapytał, czy sam egzamin teoretyczny jest wystarczający i czy nie powinno się również wprowadzić egzaminu praktycznego. Szanujemy ustawodawstwo innych krajów i to jest taka forma zaufania, że jeżeli ktoś już posiada dokument, to znaczy, że potrafi jeździć. Może nie znać wszystkich naszych przepisów i to jest sprawdzenie egzaminem teoretycznym.
Posłuchaj ⬎
Zmiany w przepisach mogą jednak znacząco wpłynąć na rynek przewozów w Polsce. Zespół Doradców Gospodarczych TOR, cytowany przez „Dziennik Gazetę Prawną”, przewiduje, że liczba kierowców świadczących przewozy w całym kraju może zmaleć o 10%, przy czym w samej Warszawie aż o 30%.
Nowe przepisy to wyzwanie dla wielu obcokrajowców pracujących jako kierowcy w Polsce, ale również dla firm przewozowych, które mogą odczuć braki kadrowe.